Piłkarze Warty jadą na teren mocnego beniaminka

Po cennym zwycięstwie nad rezerwami Miedzi Legnica, Warta Gorzów wraca na ligowy szlak i już w najbliższy piątek zmierzy się na wyjeździe z Polonią Nysa w ramach 13. kolejki Betclic III ligi.

Warciarze przed tygodniem udowodnili, że potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść nawet w trudnym i wyrównanym starciu. Gola na wagę kompletu punktów zdobył Jowin Radziński, a triumf 1:0 nad legniczanami pozwolił bordowo-granatowym ugruntować swoją pozycję w środku tabeli.

- Mecz z Miedzią nie należał do łatwych, mimo że tabela mogła sugerować coś innego. Rywale pokazali charakter, dobrze się bronili i kilka razy potrafili nam zagrozić. My jednak zachowaliśmy konsekwencję i cierpliwość, a to przyniosło efekt. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie i zdobyć bramkę, ale najważniejsze są trzy punkty oraz to, że zespół dobrze zareagować po wcześniejszych spotkaniach - skomentował pojedynek z legnicką Miedzią strzelec jedynego gola. 

Co ważne, po sobotnim triumfie drużyna trenera Patryka Szymika zdołała oddalić się od strefy spadkowej już na osiem punktów. Wydaje się więc, że kryzys z początku sezonu został przełamany, choć wciąż nie można mówić o pełnym komforcie – układ tabeli sprawia, że w przypadku niekorzystnego scenariusza do IV ligi może spaść nawet kilka dodatkowych drużyn z makroregionu. Jeśli Warta chce wiosną walczyć bez presji i matematycznych kalkulacji, musi już teraz regularnie punktować i na stałe zadomowić się w górnej połowie klasyfikacji.

Najbliższy rywal – Polonia Nysa – to beniaminek, ale absolutnie nie można go lekceważyć. Zespół z Opolszczyzny w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce w swojej grupie IV ligi, a awans wywalczył dopiero po barażach. Wówczas bohaterem okazał się Maciej Pisuła, który dwukrotnie strzelał gole na wagę zwycięstwa. Teraz Polonia nie wygląda na drużynę, która zamierza walczyć o przetrwanie – wręcz przeciwnie. Po 12. kolejkach nysanie mają już 19 punktów i plasują się na wysokim, siódmym miejscu. Co więcej, od trzech spotkań pozostają niepokonani, a w poprzedniej kolejce zremisowali na wyjeździe ze Skrą Częstochowa 2:2.
 

- Wiemy, że Polonia to solidny zespół, który świetnie odnalazł się w III lidze. Czeka nas trudne zadanie, ale jedziemy tam z nastawieniem na zwycięstwo i z wiarą we własne umiejętności - zapowiada wyjazd do województwa opolskiego Radziński. 
 

Historia bezpośrednich starć pokazuje, że obie drużyny lubią dzielić się punktami – w sezonie 2022/23 dwa razy padł remis (2:2 w Gorzowie i 1:1 w Nysie). To może oznaczać, że w piątkowe popołudnie czeka nas kolejny zacięty bój, w którym o końcowym wyniku mogą zadecydować detale.
 

Mecz Polonia Nysa – Warta Gorzów rozpocznie się w piątek, 17 października o godzinie 16:00.
 

W sobotę o ligowe punkty powalczy z kolei gorzowski Stilon. Tym razem drużyna prowadzona przez trenera Mateusza Konefała podejmie na stadionie przy ulicy Olimpijskiej Viktorię Szczaniec. Goście błąkają się w dolnych rejonach tabeli, co może pomóc niebiesko-białym w powrocie na zwycięski szlak. Stilon bowiem w ostatnich tygodniach złapał małą zadyszkę, gdyż na przestrzeni trzech kolejek zgubił aż pięć punktów. Stało się to przy okazji porażki w Bytomiu Odrzańskim z Odrą (3:2) i remisie w Strzelcach Krajeńskich z Łucznikiem (2:2). Dodatkowo oba wspomniane mecze przedzieliło wymęczone zwycięstwo z Różą Różanki (3:2). Wyniki te spowodowały, że Stilonowcy stracili bezpośredni kontakt z liderem z Bytomia. Aktualnie strata do Odry wynosi pięć punktów, ale przy tak równo grającej ekipie z południa województwa może okazać się trudna do zniwelowania. Stilon po prostu jesienią nie może już pozwolić sobie na kolejne straty punktów, by wiosną przeprowadzić atak na odbicie pozycji lidera. 
Pojedynek Stilonu z Vicktorią odbędzie się w sobotę (18 października) o godzinie 15:00.

Aktualna tabela III ligi. 

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!