Warciarze w wyprawie pod Jasną Górę

Dwie kolejki za nami, a tabela Betclic III ligi wciąż nie układa się po myśli piłkarzy Warty Gorzów. Po remisie w inauguracyjnym starciu w Woliborzu i bolesnej domowej porażce ze Spartą Katowice, drużyna prowadzona przez trenera Patryka Szymika stoi przed trudnym, ale i bardzo ważnym zadaniem – w sobotę zmierzy się na wyjeździe ze Skrą Częstochowa.

Początek sezonu w wykonaniu Warciarzy to lekcja pokory, ale i jasny sygnał, że w tej lidze o punkty trzeba będzie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Spotkanie ze Słowianinem Wolibórz rozpoczęło się obiecująco, jednak ostatecznie zakończyło się podziałem punktów (2:2). W drugiej kolejce rzeczywistość okazała się jeszcze trudniejsza – Sparta wygrała w Gorzowie 0:2, a wynik mógł być wyższy, gdyby nie świetna dyspozycja Filipa Andrzejczaka. Golkiper Warty nie tylko bronił groźne uderzenia, ale również zatrzymał rzut karny.

- Mieliśmy swój plan na mecz ze Spartą, którego w pierwszej połowie nie zrealizowaliśmy. Przeciwnik grał twardo, agresywnie i na pograniczu faulu, przez co zabrakło szybkiej reakcji z naszej strony. Nie przestawiliśmy się na ,,walkę wręcz" i dlatego zeszliśmy do szatni z dwubramkową stratą. W drugiej połowie próbowaliśmy odmienić losy meczu, ale zabrakło zimnej krwi w polu karnym i skutecznego skończenia akcji. Wyciągnęliśmy już wnioski po tej porażce - podsumował spotkanie ze Spartą Jowin Radziński, obrońca Warty. 

Teraz przed bordowo-granatowymi wyzwanie z innej półki. Skra, choć jest spadkowiczem z Betclic II ligi, także nie może mówić o udanym początku kampanii 2025/26. Zespół z ul. Loretańskiej rozegrał już trzy mecze o stawkę – w Pucharze Polski przegrał 3:1 w Stalowej Woli, a w lidze dwukrotnie remisował: u siebie z Cariną Gubin (3:3) i na wyjeździe z rezerwami Miedzi Legnica (2:2). Podopieczni trenera Dariusza Klaczy szukają więc pierwszego zwycięstwa, podobnie jak Warciarze.

Obie drużyny przystąpią do meczu z poczuciem, że czas na przełamanie. Skra ma za sobą spore zmiany kadrowe po spadku, Warta z kolei wciąż szuka optymalnego ustawienia i większej skuteczności pod bramką rywali. Na boisku można spodziewać się gry z dużą dawką ambicji, a być może i odważniejszych decyzji w ataku – kalkulacje w tej fazie sezonu mogą tylko opóźnić upragnione zwycięstwo.

W tabeli oba zespoły dzieli tylko jeden punkt – Skra jest 12., Warta 14. Sobotnie spotkanie to więc nie tylko walka o pierwszą wygraną, ale też o wyraźny skok w ligowym zestawieniu. Warciarze jadą do Częstochowy z nadzieją, że właśnie tam odmienią swój los i wrócą do Gorzowa z kompletem punktów.

Mecz Skra Częstochowa - Warta Gorzów odbędzie się w sobotę (16 sierpnia) o godzinie 14:00.

Tego samego dnia o 17:00 swój mecz trzeciej kolejki lubuskiej IV ligi rozegra CFB Stilon. Niebiesko-biali bardzo skutecznie rozpoczęli nową kampanię, gdyż w premierowych seriach gier zgarnęli komplet oczek. Zwycięstwa z Ilanką Rzepin (1:0) i w Nietkowie z Odrą (1:2) nie przyszły jednak podopiecznym trenera Mateusza Konefała łatwo. W obu tych starciach rywale postawili Stilonowcom twarde warunki i przy dozie lepszej skuteczności rzepinian i nietkowian rezultaty mogły być zupełnie inne. Niemniej jednak gorzowianie po spadku z III ligi  kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W sobotę na stadion przy ulicy Olimpijskiej zawitają Czarni Żagań, którzy do tej pory przegrali w Mostkach z Zorzą (4:1) oraz zwyciężyli przed własną publicznością z Dozametem Nowa Sól (4:1). 

Aktualna tabela III ligi. 

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!