Coraz częściej dochodzi tam do rabunku zniczy, kwiatów, a nawet pamiątek pozostawianych na grobach. Rodziny odwiedzające nekropolię są zbulwersowane i bezsilne wobec powtarzających się incydentów. Mieszkańcy Gorzowa z rosnącym niepokojem obserwują, jak z grobów ich bliskich znikają znicze, kwiaty, a nawet zdjęcia nagrobne.
"Przychodzę na cmentarz i za każdym razem brakuje czegoś nowego. Niedawno ukradli lampion, wcześniej ktoś zabrał stroik. To brak szacunku!" – mówi jedna z mieszkanek miasta.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego w Strzelcach Krajeńskich zatrzymali trzech podejrzanych o kradzież części samochodowych. Nietypowe w tej sprawie jest to, że te same części zostały skradzione dwukrotnie przez różne osoby. Co więcej, podejrzani próbowali przewieźć skradzione przedmioty na taczce.
Podobne przypadki zgłasza coraz więcej osób. Nie chodzi tu jedynie o straty materialne, ale przede wszystkim o poczucie naruszenia świętego miejsca pamięci. Według relacji mieszkańców kradzieże nie ograniczają się tylko do zniczy i kwiatów. Z grobów giną także porcelanowe figurki, zdjęcia w ramkach, a nawet elementy dekoracyjne wykonane na zamówienie.
"Nie mogę zrozumieć, jak można kraść z cmentarza. To nie tylko materialne rzeczy, ale symbole pamięci o zmarłych. Ktoś, kto to robi, nie ma serca!" – komentuje rozgoryczona gorzowianka.
Mimo że kradzieże są zgłaszane, ich sprawców rzadko udaje się ustalić. Rodziny odwiedzające cmentarz apelują o większą czujność oraz wzajemną troskę. Niektórzy proponują, by częściej zwracać uwagę na podejrzane osoby kręcące się wokół grobów, a nawet informować pracowników cmentarza o dziwnych sytuacjach.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze