Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 16 października 2024 07:13
Reklama

Trzecioligowcy w różnym stylu wygrali w pucharze

Gorzowscy trzecioligowcy awansowali do 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski. Promocje te zostały jednak uzyskane w zupełnie odmienny sposób.
Trzecioligowcy w różnym stylu wygrali w pucharze

Autor: Karol Korniak

Źródło: Facebook / Stilon Gorzów

W środę AstroEnergy Warta miała zrobić drugi krok w bieżącym sezonie w kierunku zdobycia wojewódzkiego Pucharu Polski. W połowie sierpnia bordowo-granatowi w pierwszej rundzie lubuskiego turnieju rozbiła w drobny mak Lubniewiczankę Lubniewice0:12. Na drugim etapie zmagań lider Betclic III ligi trafił na kolejną ekipę występującą na co dzień w Klasie OkręgowejCelulozę Kostrzyn nad Odrą. Zespół znad granicy nie mógł budzić jednak żadnego strachu wśród rozpędzonych Warciarzy. 

Zobacz też: 
 

Do rywalizacji z niżej notowanym rywalem Warciarze podeszli w pełni skoncentrowani. Od początku meczu gorzowianie narzucili swoje warunki gry i szybko chcieli zaznaczyć, która z drużyn jest obecnie liderem III ligi. W pierwszym kwadransie Celuloza była w stanie jeszcze się bronić, a nawet przesuwać rozgrywkę bliżej pola karnego Warty, ale w kolejnych minutach pomysł gospodarzy na to spotkanie się posypał. Pierw w 24. minucie świetne podanie z głębi pola otrzymał Krystian Rybicki, który przyjęciem zgubił dwóch rywali i w sytuacji oko w oko z bramkarzem Celulozy zachował zimną krew. Wynikiem tej akcji była piłka w siatce. Minęło raptem kilka minut a goście podwyższyli wynik. Tym razem Warciarze wymienili kilka podań, czym oszukali całą linię defensywną gospodarzy do tego stopnia, że finiszujący Adam Setla miał przed sobą pustą bramkę. Warta do przerwy kontrolowała sytuację i zasłużenie prowadziła. Po przerwie bordowo-granatowi nie mieli już jakiejkolwiek litości dla zespołu z Klasy Okręgowej. Warciarze sunęli z kolejnymi atakami, a wraz z nimi padały kolejne bramki. Do końca meczu gorzowianie trafili jeszcze czterokrotnie (kolejne gole dołożyli Setla i Rybicki, a także swoją bramkę dołożył Szymon Mroczko i raz Celuloza trafiła do swojej siatki) i nie pozostawili żadnych złudzeń Celulozie na godne pożegnanie się z pucharem. Warta tym samym w efektowny sposób zameldowała się w wiosennej części lubuskich rozgrywek.  

Zobacz też: 
 

CFB Stilon dopiero od tej rundy tak naprawdę zaczął udział w pucharze. Miesiąc temu niebiesko-biali wylosowali drużynę Uranu Trzebicz, która kilka dni przed planowanym terminem spotkania wycofała się z rozgrywek. W związku z tym podopieczni Łukasza Maliszewskiego promocję uzyskali w prezencie. W środę Stilon udał się do Skwierzyny na pojedynek z miejscową Pogonią, która nowy sezon rozpoczęła bardzo dobrze. Zespół ten jest obecnie wiceliderem IV ligi, jednak w poprzedniej kolejce doznał bolesnej porażki w Zielonej Górze z rezerwami Lechii – aż 6:2

Zobacz też: 
 

Pogoń Skwierzyna podjęła walkę z wyżej notowanym rywalem z III ligi. Mimo różnicy lig, gospodarze od początku spotkania pokazali, że nie zamierzają oddać pola bez walki. Strzelanie w środowe popołudnie otworzyli goście. W 12. minucie prowadzenie Stilonowi dał Łukasz Kopeć. Miejscowi odpowiedzieli jeszcze przed przerwą bramką Samuela Linsa. Po pierwszej połowie mieliśmy więc remis 1:1. 
W drugiej odsłonie gra nabrała tempa. Pogoń starała się wyprowadzać groźne kontrataki, jednak to Stilon dominował w posiadaniu piłki i konsekwentnie szukał okazji do objęcia prowadzenia. Decydujący moment nadszedł w 50. minucie, kiedy to rezerwowy Jewhen Protasov zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach gorzowskiego zespołu, zapewniając gościom awans do kolejnej rundy. Mimo ambitnej postawy i solidnej gry, Pogoń musiała uznać wyższość rywala z wyższej ligi. Stilon Gorzów, choć nie bez problemów, odniósł cenne zwycięstwo, pokazując, że nawet będąc w trudniejszym momencie sezonu, potrafi walczyć i odnosić sukcesy. 

Do dalszej rundy zmagań nie awansowały rezerwy Warty, które przegrały po karnych z Lubuszaninem Drezdenko.  

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama