Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 5 listopada 2025 16:33
Reklama

Lis na gorzowskim osiedlu. Mieszkańcy spotykają go coraz częściej

W sobotnie popołudnie mieszkańcy jednego z gorzowskich osiedli mieli nietypowego gościa.
Lis na gorzowskim osiedlu. Mieszkańcy spotykają go coraz częściej

W pobliżu altany śmietnikowej pojawił się lis, który zupełnie nie przejmował się obecnością ludzi. Zwierzę kręciło się między blokami, podchodziło blisko. Jak twierdzą mieszkańcy to nie pierwszy raz, kiedy na osiedlu można spotkać tego samego „listka”.

Choć obrazek może wydawać się uroczy – dzikie zwierzę w środku miasta, niemal oswojone – eksperci nie mają wątpliwości: to zjawisko niepokojące. Lisy coraz częściej wchodzą na teren osiedli, bo znajdują tam łatwy dostęp do pożywienia. Niezabezpieczone kubły, resztki jedzenia pozostawione przy śmietnikach czy świadome dokarmianie zachęcają je do powrotów. Zwierzę szybko uczy się, że w mieście łatwiej o jedzenie niż w lesie.

Problem polega na tym, że wraz z przyzwyczajaniem się do obecności człowieka, lisy tracą naturalny dystans. A to stwarza ryzyko – i dla mieszkańców, i dla samych zwierząt. Leśnicy przypominają, że lisy mogą być nosicielami wścieklizny czy groźnego pasożyta – tasiemca bąblowcowego. Nawet jeśli zwierzę wygląda spokojnie i „oswojone”, nadal pozostaje dzikie.

Jak reagować w takiej sytuacji? Najważniejsze zasady są proste: nie podchodzić, nie dotykać i absolutnie nie dokarmiać. Jeśli lis pojawia się regularnie, najlepiej poinformować straż miejską lub Centrum Zarządzania Kryzysowego. Kluczowe jest też odpowiednie zabezpieczanie śmietników – to właśnie odpady są największą pokusą dla zwierząt.

Coraz częstsze wizyty lisów, dzików czy saren w polskich miastach to efekt nie tylko nieodpowiedzialności ludzi, ale też postępującej urbanizacji. Znikające tereny zielone sprawiają, że zwierzęta w poszukiwaniu jedzenia i miejsca do życia przenoszą się bliżej ludzi.

Spotkanie z lisem nie powinno być powodem do paniki, ale powinno skłonić do refleksji. Dzika przyroda znalazła się bliżej nas, niż byśmy chcieli – i to od nas zależy, czy ta bliskość będzie bezpieczna.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama