Wysoki mandat, utrata prawa jazdy na trzy miesiące i 13 punktów karnych, to konsekwencje dla kierującej hondą, która została zatrzymana przez patrol strzeleckiej drogówki. Powodem interwencji mundurowych była zbyt duża prędkość. Kobieta pędziła przez miejscowość Wełmin niemal 110 km/h.
Nadmierna prędkość i niedostosowanie jej do warunków na drodze, to ciągle główna przyczyna wypadków. Aby do takich sytuacji dochodziło jak najrzadziej policjanci skrupulatnie przyglądają się zachowaniu kierowców. Funkcjonariusze prowadzą regularne działania, podczas których biorą pod lupę między innymi prędkość zmotoryzowanych. Kierowcy, którzy w rażący sposób łamią przepisy muszą liczyć się z surowymi karami. Na drogach musi być bezpiecznie. Mundurowi każdego dnia intensywnie pracują, aby kierowcy zachowywali się odpowiedzialnie, a ci, którzy tego nie robią ponieśli konsekwencje. Prędkość i stan trzeźwości zmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego są pod szczególnym nadzorem funkcjonariuszy. Mimo starań, wielu kierowców bagatelizuje zagrożenia i wszelkie apele o bezpieczną jazdę. Również warunki atmosferyczne wpływają na bezpieczeństwo. Dlatego wszyscy powinni wykazywać się odpowiedzialnością i wyobraźnią za kierownicą. We wtorek (16 września) policjanci zatrzymali do kontroli drogowej w miejscowości Wełmin kierującą hondą, która pędziła niemal 110 km/h na tak zwanej pięćdziesiątce. Konsekwencje dla 44-latki, to mandat w wysokości 1500 zł, 13 punktów karnych i zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze