Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 sierpnia 2025 23:28
Reklama

Zwykła kontrola na granicy zakończyła się nieoczekiwanym finałem

Strażnicy graniczni podczas kontroli zatrzymali osobową kię, która była poszukiwana na terenie Niemiec. Samochodem jechał 29-letni obywatel Polski, który nie potrafił wyjaśnić, do kogo należy auto. Pojazd wart blisko 100 tys. zł został zabezpieczony, a kierowca trafił w ręce policji i usłyszy zarzuty.
Zwykła kontrola na granicy zakończyła się nieoczekiwanym finałem

Źródło: Straż Graniczna

Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świecka 8 sierpnia podczas tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej w przejściu granicznym w Słubicach zatrzymali do kontroli osobową kię na polskich numerach rejestracyjnych.

Za kierownicą pojazdu siedział 29-letni obywatel Polski. Podczas kontroli mężczyzna nie był w stanie przedstawić żadnych dokumentów potwierdzających własność auta. Co więcej, przyznał, że nie wie, do kogo należy samochód, którym się poruszał. Takie tłumaczenie od razu wzbudziło podejrzenia strażników.

Pojazd został sprawdzony w krajowych i międzynarodowych bazach danych. Szybko wyszło na jaw, że kia figuruje jako utracona na terytorium Niemiec. Dodatkowo, samochód miał założone tablice rejestracyjne, które – jak ustalili funkcjonariusze – były podrobione i wzorowane na oryginalnych.

29-latek został zatrzymany. Jest podejrzewany o kradzież samochodu i w tej sprawie usłyszy prokuratorskie zarzuty. Wartość odzyskanego pojazdu oszacowano na blisko 100 tysięcy złotych. Auto po zakończeniu czynności zostało zabezpieczone i trafiło na parking strzeżony.

Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi policja w Słubicach, która wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama