Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 8 sierpnia 2025 08:07
Reklama

Miasto przyznaje: kanalizacja nie daje rady. Co dalej z Zawarciem?

Po intensywnych opadach mieszkańcy osiedla Zawarcie, zwłaszcza w rejonie skrzyżowania ulic Grobla, Woskowa i Zielona, ponownie zmagają się z powodzią miejską. Piesi brodzą w wodzie po kostki – a czasem nawet po kolana, a kierowcy tracą tablice rejestracyjne i nie mogą bezpiecznie przejechać przez rozlewisko.
Miasto przyznaje: kanalizacja nie daje rady. Co dalej z Zawarciem?

Z oficjalnej interpelacji skierowanej do władz miasta wynika, że to radny Roman Sondej poruszył kwestię powtarzających się podtopień, szczególnie po intensywnych opadach deszczu.

O wyjaśnienia w tej sprawie zwrócono się do magistratu – odpowiedź już jest. Miasto przyznaje wprost: infrastruktura deszczowa Zawarcia działa na granicy wydolności.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez urząd, główną przyczyną powtarzających się zalewisk są ograniczenia techniczne przepompowni wód opadowych, których na całym Zawarciu działa obecnie sześć. Tylko część wód deszczowych odpływa grawitacyjnie – reszta musi być przepompowywana, co przy nawalnych opadach zwyczajnie nie wystarcza.

Dodatkowo rozwój miasta – nowe drogi, parkingi, zabudowa – zwiększa ilość powierzchni nieprzepuszczalnych. A to z kolei przekłada się na większy i szybszy napływ wody do systemu kanalizacji, który nie był projektowany z myślą o tak intensywnym obciążeniu.

Miasto wyjaśnia również, że podczas niedawnego remontu skrzyżowania nie doszło do żadnej modernizacji czy rozbudowy kanalizacji deszczowej. Zakres prac ograniczył się jedynie do regulacji wpustów i ewentualnej wymiany przykanalików.

Władze podkreślają, że mimo wszystko nie odnotowano żadnych oficjalnych zgłoszeń dotyczących podtopień z tej konkretnej lokalizacji w ostatnim czasie. System kontroli przepompowni odbywa się cyklicznie, a serwisowaniem sieci zajmuje się zewnętrzna firma.

Nie ma planów inwestycyjnych. Nie będzie dodatkowych wpustów

Najbardziej rozczarowująca dla mieszkańców może być końcówka odpowiedzi: na dziś nie są planowane żadne inwestycje w rejonie skrzyżowania Grobla – Zielona – Woskowa. Nie będzie rozbudowy kanalizacji, dodatkowych zbiorników ani nawet montażu nowych wpustów deszczowych. W opinii miasta, żadne z tych działań nie rozwiązałoby problemu.

Jak długo jeszcze mieszkańcy będą brodzić po kostki w wodzie? Wygląda na to, że przy każdej większej ulewie – nadal. Jeśli deszcz będzie nawalny lub długotrwały, infrastruktura po prostu sobie z nim nie poradzi.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama