Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 sierpnia 2025 04:28
Reklama

Potrzebna pomoc dla pani Agnieszki. Jej historia poruszy każdego

29 maja 2025 roku życie rodziny pani Agnieszki Kafki z Lipek Wielkich wywróciło się do góry nogami. Znana i lubiana 43-letnia mieszkanka tej niewielkiej miejscowości wracała z pracy, gdy doszło do potwornego wypadku samochodowego. To, że przeżyła, lekarze nazwali cudem.
Potrzebna pomoc dla pani Agnieszki. Jej historia poruszy każdego

Źródło: zrzutka

Jej syn opisał historię, która porusza do głębi.

Nasza mama to osoba pełna życia, radości i charakteru. Kochała tańczyć, śmiać się, zarażać ludzi pozytywną energią. Po wypadku usłyszeliśmy od lekarzy, że nie ma dla niej szans, że będzie sparaliżowana i nigdy nie odzyska samodzielnego oddechu. Ale oni nie znali naszej Mamy – czytamy w opisie zamieszczonym na portalu zbiórkowym.

Walka o życie

Po wypadku pani Agnieszka w stanie krytycznym trafiła do Powiatowego Szpitala w Drezdenku. Miała liczne obrażenia: złamany kręgosłup szyjny, uraz mózgu, połamane żebra, przebite płuca, obustronną odmę, a także zmiażdżoną prawą rękę z rozległą martwicą skóry i tkanek.

Lekarze wykonali szereg poważnych operacji, w tym:

  • usunięcie dysków C5-C7 i stabilizację kręgosłupa,
  • oczyszczenie i leczenie martwicy ramienia,
  • przeszczep skóry z uda na ramię,
  • wielokrotne zabiegi opatrunkowe i odbarczające.

Po kilku dniach w Drezdenku, została przetransportowana do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie przeszła kolejne etapy leczenia na oddziale intensywnej terapii.

Osiem tygodni później: nadzieja

Dziś, po dwóch miesiącach cierpienia i niepewności, pani Agnieszka powoli wraca do życia. Samodzielnie oddycha, rusza palcami, lewą ręką i nogą. Prawa strona ciała wciąż jest bardzo osłabiona, a prawa ręka – praktycznie unieruchomiona. Wymaga długiej, intensywnej rehabilitacji, by odzyskać sprawność.

Każdy oddech Mamy to zwycięstwo. Każdy ruch to dowód, że miłość i determinacja są silniejsze niż najczarniejsze prognozy. Ale teraz potrzebujemy pomocy. By mogła wstać, wrócić do życia i znów nas przytulić.

Rodzina pani Agnieszki prowadzi zbiórkę na leczenie i rehabilitację. Liczy się każda pomoc – finansowa, duchowa, każde udostępnienie i dobre słowo.

Jak pomóc?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama