Wyjazd do Będzina na mecz z Nowak-Mosty MKS-em był pierwszą delegacją Cuprum Stilonu w 2025 roku. Do tej pory gorzowscy siatkarze w trwającym sezonie w obcych halach rozegrali osiem spotkań i częściej takie pojedynki kończyli z porażkami, ponieważ działo się tak pięciokrotnie. Stilonowcy jakiekolwiek punkty z wyjazdów przywozili natomiast z Nysy, Rzeszowa i Suwałk. Pierwsze dwa zwycięstwa na obczyźnie były wynikami długich pięciosetowych batalii. Zgoła odmienny przebieg miało ostatnie starcie niebiesko-białych w 2024 roku. Otóż, przed dwoma tygodniami Stilon pewnie pokonał do zera Ślepsk Malow na jego parkiecie i w bardzo pozytywny sposób zakończył rok. Być może zwycięstwo na polskim biegunie zimna miało się okazać wstępem do pozytywnej wyjazdowej serii w wykonaniu drużyny trenera Andrzeja Kowala. W pierwszym meczu Stilonu z MKS-em gorzowianie wygrali 3:1(25:23,25:19,18:25,25:21).
Zobacz też:
Pierwszy set meczu rozpoczął się lepiej dla gospodarzy. Będzinianie od pierwszych akcji narzucili swoje tempo gry, co pozwoliło im na zbudowanie kilku punktów przewagi. Kluczowym elementem była solidna gra blokiem, z którego gospodarze zdobyli kilka cennych punktów. Zespół z Gorzowa potrzebował czasu, by odnaleźć rytm. Stopniowo jednak zaczęli nadrabiać stratę, systematycznie zbliżając się do przeciwników. Przełomowy moment nastąpił przy stanie 11:11, kiedy to skuteczny blok Stilonu pozwolił doprowadzić do remisu. Od tego momentu rozpoczęła się gra punkt za punkt, w której żadna z drużyn nie mogła wypracować większej przewagi. Pierwsze prowadzenie w meczu goście objęli przy stanie 15:16, gdy Kamil Kwasowski skutecznie zaatakował. Ta akcja okazała się punktem zwrotnym, gdyż gorzowianie zaczęli przejmować inicjatywę. W krótkim czasie odskoczyli na trzy punkty (17:20), zmuszając gospodarzy do reakcji. MKS nie zamierzał jednak rezygnować. Skuteczna gra w końcówce pozwoliła gospodarzom wyrównać na 22:22, co zapowiadało zaciętą walkę o końcowy triumf w secie. Ostatecznie to jednak Stilonowcy zachowali więcej zimnej krwi. Decydującym momentem okazał się błąd zagrywki Brandona Koppersa, który zakończył seta wynikiem 23:25 na korzyść gości.
Zobacz też:
Druga partia piątkowego starcia rozpoczęła się od wyrównanej walki. Obie drużyny toczyły zacięty bój o każdy punkt, a wynik przez długi czas utrzymywał się w okolicach remisu. Żadna z ekip nie potrafiła wypracować większej przewagi, co sprawiało, że mecz trzymał w napięciu. Przełom nastąpił przy stanie 10:10. Kwasowski skutecznym atakiem wyprowadził Stilon na prowadzenie, a chwilę później Mathijs Desmet popisał się asem serwisowym, zwiększając różnicę na korzyść gości do trzech punktów. Był to kluczowy moment, który pozwolił gorzowianom przejąć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Siatkarze trenera Kowala wykazali się mądrą i konsekwentną grą, skutecznie utrzymując wypracowaną przewagę. Choć MKS próbował odrabiać straty, gorzowianie nie pozwalali gospodarzom na odwrócenie losów seta. Ostatecznie Stilon zwyciężył w drugiej partii 22:25, pieczętując swoją przewagę i powiększając prowadzenie w meczu.
Zobacz też:
Trzeci set to początkowo pokaz siły Stilonu. Gorzowianie szybko narzucili swoje tempo gry i objęli prowadzenie 2:6 po precyzyjnym asie serwisowym Kwasowskiego. Goście skrzętnie wykorzystywali błędy gospodarzy, co pozwoliło im systematycznie powiększać przewagę. Szczególnie groźny był Eduardo Chizoba, który punktował seriami, zmuszając MKS do desperackiej obrony. Przy stanie 8:14 różnica wynosiła już sześć punktów, a Stilonowcy swoją dominację podkreślali skutecznością i precyzją w grze. Mimo trudnej sytuacji MKS Będzin nie zamierzał składać broni. W drugiej części seta gospodarze rozpoczęli ambitną pogoń, opierając swoją grę na solidnym bloku i skutecznej obronie. Zespół gospodarzy zniwelował stratę do zaledwie jednego punktu, doprowadzając do stanu 21:22. Końcówka seta dostarczyła kibicom ogromnych emocji. Przy stanie 22:24 Marcin Kania skutecznym atakiem z środka wywalczył piłkę meczową dla Stilonu. MKS zdołał jednak wyrównać i doprowadzić do gry na przewagi. Tego etapu meczu nie brakowało nerwów i błędów po obu stronach, szczególnie na zagrywce. Ostatecznie decydującą akcją popisał się Kwasowski, którego atak, po bloku, wylądował na aucie, kończąc seta wynikiem 30:32 na korzyść Stilonu.
Drugie z rzędu pewne zwycięstwo Cuprum Stilonu stało się faktem. Dzięki tej dobrej postawie Stilonowcy ponownie zbliżają się do strefy dającej awans do fazy play-off, oddalając się przy tym znacznie od jakiegokolwiek zagrożenia spadku. Za tydzień niebiesko-biali podejmą w Arenie Gorzów Stal Nysę. Ten mecz także odbędzie się w piątek o 20:30.
Aktualna tabela Plusligi.
Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | |
1 | Jastrzębski Węgiel | 19 | 48 | 52:20 |
2 | PGE Projekt Warszawa | 19 | 46 | 53:20 |
3 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 19 | 45 | 49:22 |
4 | BOGDANKA LUK Lublin | 19 | 40 | 46:26 |
5 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 18 | 37 | 41:28 |
6 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 19 | 35 | 43:34 |
7 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 19 | 29 | 37:38 |
8 | Asseco Resovia Rzeszów | 19 | 29 | 40:41 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 18 | 27 | 34:33 |
10 | Ślepsk Malow Suwałki | 19 | 26 | 38:41 |
11 | Cuprum Stilon Gorzów | 20 | 25 | 34:43 |
12 | Trefl Gdańsk | 19 | 23 | 34:44 |
13 | PSG Stal Nysa | 19 | 15 | 24:48 |
14 | Barkom Każany Lwów | 20 | 13 | 28:51 |
15 | Nowak-Mosty MKS Będzin | 20 | 12 | 20:52 |
16 | GKS Katowice | 20 | 9 | 22:54 |
Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy play-off. Trzy najgorsze zespoły zostaną zdegradowane.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze