Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 4 grudnia 2024 07:01
Reklama

Problem w Stali Gorzów. Klub nie dogadał się z Miśkowiakiem?

Przyszłość Jakuba Miśkowiaka w barwach Stali Gorzów wciąż pozostaje niepewna. Mimo wcześniejszych deklaracji zawodnika o chęci pozostania w klubie, negocjacje kontraktowe utknęły w martwym punkcie.
Problem w Stali Gorzów. Klub nie dogadał się z Miśkowiakiem?

Autor: Kacper Budziński

Jakub Miśkowiak kilka dni temu ogłosił, że dołączy do ebut.pl Stali Gorzów, ale nie podpisał jeszcze umowy. Teraz sytuacja się skomplikowała, ponieważ zawodnik zmienił zdanie i stawia klubowi nowe, twarde warunki.  Jak podaje portal żużlowy WP. Sportowefakty podczas piątkowej Gali PGE Ekstraligi zarząd Stali Gorzów robił wszystko, by podczas spotkania w Warszawie umowę z klubem podpisał Jakub Miśkowiak. Brak sukcesu oznacza problemy.

Jak wynika z informacji podanych przez portal WP SportoweFakty, podczas Gali PGE Ekstraligi przedstawiciele Stali Gorzów podjęli ostatnią próbę przekonania Miśkowiaka do podpisania umowy. Niestety, zawodnik nie zgodził się na zaproponowane warunki.

Zobacz też: 

Ostatnio kontakt prezesa Sadowskiego z Miśkowiakiem był utrudniony, więc nie ma się co dziwić, że przedstawiciele Stali uznali, że idealnym miejscem na wyjaśnienie nieporozumień i dopięcie szczegółów kontraktu będzie właśnie Gala PGE Ekstraligi w Warszawie. Z naszych informacji wynika, że działacze Stali mieli nawet przygotowany wzór porozumienia, ale ostatecznie wrócili bez podpisu zawodnika – czytamy na portalu. 

Jeżeli negocjacje z Miśkowiakiem ostatecznie zakończą się fiaskiem, Stal Gorzów stanie przed poważnym problemem kadrowym. Na rynku transferowym brakuje wartościowych młodych żużlowców, więc przy braku Miśkowiaka najprawdopodobniej będą musieli postawić na Mikołaja Czaplę, które zastępować będzie Oskar Paluch. Jeśli 23-latek nie zgodzi się na warunki klubu, Stal będzie musiała szukać innych rozwiązań kadrowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tylko Unia 13.10.2024 13:31
Komentarz usunięty

Kibic długoletni Stali Gorzów 13.10.2024 11:16
Już dawno klub powinien zerwać jakiekolwiek rozmowy z tym cieniasem miśkowiakiem, sadowski, daje się pan ogrywać takiemu smarkowi, jak uczniak, dawać jak najwięcej szans paluchowi. A to że klub nie będzie mógł teraz postawić na zagranicznego U-24, to wyłącznie wina tego pana - sadowskiego, który bezmyślnie pozbył się seniora Polaka, jakim trzeba być skończonym bezmyślnym homo sapiens, żeby zrobić taki szkodliwy manewr, zmykając sobie pole manewru, Panie sadowski, jest pan osobą działającą impulsywnie i bezmyślnie, nie nadającą się do zarządzania klubem sportowym. Czy sponsorzy też są myślący w zwolnionym tempie i nie widzą że działania tego pana - sadowskiego, w sposób bezpośredni ugodziły w klub Stal Gorzów, ale także godzą pośrednio w dobre imię właścicieli firm sponsorujących klub (w negatywny sposób do działań pana sadowskiego, odniosło się środowisko żużlowe w całej Polsce), ale widocznie sponsorzy nie wiedzą co to dobre imię i renoma firmy, jeżeli są gotowi zaakceptować takie bezmyślne i chaotyczne działania prezesa klubu, który sponsorują. Ciekawe jak do tego odniesie się, jeden czy drugi kontrahent takich sponsorów. Już mieliśmy takiego jednego menago, który spuścił klub do 1 ligi.

Tylko Unia 13.10.2024 13:33
Komentarz usunięty

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama