Do sobotniego meczu z Enea Grunwaldem Poznań szczypiorniści Rajbud Development Stali Gorzów przystępowali z pozycji wicelidera Ligi Centralnej. Na lokatę tę żółto-niebiescy wskoczyli przed tygodniem, kiedy to w dramatycznych okolicznościach zwyciężyli w Białej Podlaskiej z AZS-em AWF-em 34:35. Triumf ten jednocześnie przedłużył pozytywną serię Stali do pięciu spotkań bez porażki. Grunwald z kolei do pojedynku w Gorzowie przystąpił z czwartego miejsce w klasyfikacji, a do drużyny prowadzonej przez trenera Michała Nieradkę tracił zaledwie jeden punkt. Różnica w tabeli była więc niewielka, w przeciwieństwie do wagi meczu.
Zobacz też:
Spotkanie długo nie mogło się otworzyć bramkowo. Już w pierwszych minutach gospodarze stworzyli sobie dwie stuprocentowe okazje, lecz rzuty Mateusza Stupińskiego i Bartosza Sarnowskiego w kapitalnym stylu zatrzymał Filip Tarko. Doświadczony bramkarz Grunwaldu od początku prezentował formę, która miała być zmorą Stali przez niemal całą pierwszą połowę. Dopiero trzecia próba przyniosła gola – Filip Rybarczyk skutecznie wykończył akcję ze skrzydła. Poznanianie szybko jednak odpowiedzieli trafieniem Dawida Krzywickiego i mecz nabrał tempa. Stal regularnie dochodziła do sytuacji rzutowych, lecz Tarko był niemal nie do przejścia. Golkiper gości obronił nawet rzut karny Dawida Pietrzkiewicza, a po chwili także dobitkę z najbliższej odległości. Po drugiej stronie parkietu z linii siedmiu metrów nie mylił się Mikołaj Płoski i to Grunwald objął prowadzenie. Od ósmej minuty inicjatywa delikatnie przechyliła się na stronę przyjezdnych, którzy dzięki skuteczności z karnych i świetnej pracy bramkarza odskakiwali na dwie bramki. Reakcja Stali była konieczna i przyszła po przerwie na żądanie trenera Nieradki. Żółto-niebiescy wyrównali, a gra stała się bardzo dynamiczna i widowiskowa. Ważną zmianę dał w bramce Cezary Marciniak, który także zanotował kilka efektownych interwencji. Mimo to końcówka pierwszej połowy znów należała do Grunwaldu. Defensywa gości była szczelna, a Tarko raz po raz frustrował gorzowian. Do przerwy Stal przegrywała 12:16.
Zobacz też:
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Bramki Gabriela Bartnickiego i Igora Drzazgowskiego pozwoliły zmniejszyć dystans, lecz Grunwald szybko odbudował przewagę i zrobiło się niebezpiecznie. Stal jednak nie pękła. Coraz lepiej funkcjonowała defensywa, a w ataku odpowiedzialność wziął na siebie Rafał Renicki. W 40. minucie było już tylko 17:20, a po chwili – dzięki skutecznej siódemce Stupińskiego i kontrze Sarnowskiego – gospodarze złapali kontakt. Kluczowy moment nastąpił w ostatnim kwadransie. Do bramki Stali wszedł Jakub Gawlik i kilkoma ważnymi obronami tchnął w zespół nową energię. Stal wyszła na prowadzenie, a gdy między słupkami pojawił się Krzysztof Nowicki, przewaga gospodarzy urosła do dwóch, a następnie trzech bramek. Gorzowianie wykorzystali błędy rywali i kontrolowali końcówkę, choć Grunwald walczył do ostatnich sekund.
Ostatecznie Stal wygrała 34:31, pokazując charakter, cierpliwość i ogromną wolę walki. To zwycięstwo smakuje szczególnie, bo odniesione zostało po odrobieniu wysokich strat i w starciu z bezpośrednim rywalem w ligowej czołówce. Już za tydzień gorzowscy szczypiorniści zakończą rok meczem z Jurandem Ciechanów, inaugurując jednocześnie drugą część sezonu. Jeśli forma zostanie utrzymana, kibice przy Szarych Szeregów mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Pozostałe wyniki kolejki:
Gwardia Koszalin 27:32 Nielba Wągrowiec
Padwa Zamość 33:24 SMS ZPRP Kielce
Anilana Łódź 29:29 p.k. 4:3 AZS AGH Kraków
Pogoń Szczecin 30:29 AZS UW Warszawa
Jurand Ciechanów - Śląsk Wrocław (sobota, 19:00)
Miedź Legnica - AZS AWF Biała Podlaska (niedziela, 19:00)
Aktualna tabela Ligi Centralnej.
| Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
| 1. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 13 | 32 | 414-376 |
| 2. | RAJBUD DEVELOPMENT Stal Gorzów | 13 | 29 | 412-410 |
| 3. | WKS Śląsk Wrocław | 12 | 25 | 365-309 |
| 4. | AZS AGH Kraków | 13 | 25 | 425-380 |
| 5. | KPR Padwa Zamość | 13 | 25 | 404-373 |
| 6. | ENEA WKS Grunwald Poznań | 13 | 25 | 372-367 |
| 7. | Jurand Ciechanów | 12 | 24 | 426-382 |
| 8. | MKS Nielba Wągrowiec | 13 | 21 | 431-424 |
| 9. | Grot Blachy Pruszyński Anilana | 13 | 18 | 378-395 |
| 10. | AKPR AZS AWF Biała Podlaska | 12 | 12 | 360-370 |
| 11. | Siódemka Miedź Legnica | 12 | 12 | 379-403 |
| 12. | SMS ZPRP I Kielce | 13 | 10 | 384-434 |
| 13. | KSPR GWARDIA Koszalin | 13 | 9 | 323-373 |
| 14. | AZS UW Warszawa | 13 | 0 | 376-453 |
Do Orlen Superligi awans uzyska najlepsza drużyna, a drugi zespół w tabeli będzie miał prawo gry w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze