Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 13 listopada 2025 13:13
Reklama

Piłkarze Warty dobijają do półmetka sezonu

W najbliższą sobotę Warta Gorzów rozegra ostatni mecz pierwszej połowy sezonu - w Pawłowicach z Pniówkiem. Tego samego dnia Stilon Gorzów wybiegnie po raz ostatni na boisko w roli gospodarza.
Piłkarze Warty dobijają do półmetka sezonu

Źródło: Facebook / Warta Gorzów

W sobotę piłkarze Warty Gorzów rozegrają spotkanie 17. kolejki Betclic III ligi, które jednocześnie domknie pierwszą połowę sezonu. Rywalem bordowo-granatowych będzie zespół Pniówka Pawłowice Śląskie. Dla obu zespołów starcie w Pawłowicach będzie symbolicznym dobiciem do półmetka rozgrywek. Każda z drużyn ma już za sobą mecze z niemal wszystkimi ligowymi rywalami, a nadchodzący weekend uzupełni ostatni brakujący element ligowej układanki.

Gorzowianie udadzą się na Śląsk po dwóch ligowych porażkach z rzędu. Najpierw w Lubinie musieli uznać wyższość rezerw Zagłębia (3:0), a tydzień temu w dramatycznych okolicznościach przegrali przed własną publicznością z MKS-em Kluczbork 1:2. Przez większą część tamtego spotkania podopieczni trenera Patryka Szymika prowadzili 1:0, lecz w samej końcówce stracili dwa gole w odstępie zaledwie dwóch minut. Ta porażka zabolała szczególnie - nie tylko ze względu na utracone punkty, ale i na fakt, że zakończyła imponującą serię sześciu domowych meczów bez porażki.

- Sobotni mecz z MKS-em bardzo boli, bo straciliśmy bramki w samej końcówce i czuliśmy, że zasługiwaliśmy przynajmniej na punkt. Szkoda też, że przerwaliśmy naszą serię spotkań u siebie bez porażki, bo budowaliśmy na tym pewność siebie i dobrą atmosferę w zespole - podsumował pojedynek z drużyną z Kluczborka Maciej Pałaszewski, autor jedynego trafienia dla Warty. 

Mimo ostatnich niepowodzeń gorzowianie wciąż plasują się w środku tabeli - po 16. kolejkach zajmują 11. miejsce z dorobkiem 20 punktów. Bordowo-granatowi ze swoich rezultatów są jednak umiarkowanie zadowoleni.

- Nasze dotychczasowe wyniki pozostawiły niedosyt. Zdobyte 20 punktów w 16. kolejkach to solidny dorobek, ale wiemy, że kilka meczów mogliśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść. Z drugiej strony gramy coraz dojrzalej i w wielu spotkaniach pokazaliśmy, że potrafimy rywalizować z każdym w tej lidze - komentuje aktualne miejsce w tabeli Pałaszewski.
 

Sobotni rywal Warty prezentuje się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań. Drużyna balansuje na granicy strefy spadkowej, mając na koncie zaledwie 12 punktów (3 zwycięstwa, 3 remisy, 10 porażek). W poprzedniej kolejce pawłowiczanie zostali rozbici we Wrocławiu przez Ślęzę aż 5:0, co tylko potwierdziło, że forma gospodarzy sobotniego meczu daleka jest od optymalnej.

- Przed nami wyjazd do Pawłowic, gdzie będziemy chcieli zakończyć rundę w pozytywnych nastrojach. Pniówek to zespół, który gra dobrze u siebie, ale jeśli zachowamy koncentrację i zrealizujemy założenia, to stać nas na przywiezienie punktów ze Śląska - w ten sposób daleką wyprawę zapowiedział Pałaszewski. 

Warta ma dobre wspomnienia z potyczek z Pniówkiem. W ubiegłym sezonie gorzowianie dwukrotnie okazali się lepsi – najpierw wygrali na wyjeździe 2:3, a w rewanżu na stadionie przy Olimpijskiej triumfowali aż 4:0. Kibice bordowo-granatowych z pewnością liczą, że ich zespół nawiąże do tamtych występów i wróci na zwycięską ścieżkę.

Spotkanie Pniówek Pawłowice Śląskie – Warta Gorzów rozpocznie się w sobotę, 15 listopada, o godzinie 13:00. Dla Warciarzy to idealna okazja, by udanie zakończyć pierwszą część sezonu i w lepszych nastrojach przystąpić do rundy rewanżowej, która rozpocznie jeszcze w tym roku. 

Dokładnie o tej samej porze rozbrzmi pierwszy gwizdek na gorzowskim stadionie, gdzie ostatni domowy mecz rundy rozegra Stilon Gorzów. Niebiesko-biali przed własną publicznością zafiniszują starciem z Syreną Zbąszynek, czyli ekipą, która dzielnie trzyma się czołówki tabeli IV ligi. Stilonowcy do sobotniego pojedynku przystąpią po wyjazdowym triumfie w małych derbach województwa, gdyż przed tygodniem zespół prowadzony przez trenera Mateusza Konefała wygrała w Zielonej Górze z rezerwami Lechii 1:3. Zwycięstwo to umocniło Stilon na drugiej pozycji w tabeli, ponieważ drugiej porażki z rzędu doznała Zorza Mostki, przez co drużyna ta straciła bezpośredni kontakt z gorzowianami
Syrena do tej pory zainkasowała na swoim koncie 30 punktów, co oznacza, że do Stilonu brakuje jej obecnie siedmiu oczek. Ekipa ze Zbąszynka od dłuższego czasu znajduje się w dobrej formie, ponieważ nie doznała porażki od 14 września. Przez kolejne osiem kolejek zbąszynianie wygrali pięciokrotnie (w tym m.in. z Zorzą) i trzykrotnie remisowali. Powody te jasno wskazują, iż sobotni mecz wcale nie musi być łatwym zadaniem dla Stilonu. Jednakże zespół trenera Konefała z pewnością chce utrzymać miejsce barażowe tuż przed zimą, a pokonanie Syreny mu to zagwarantuje

Aktualna tabela III ligi. 

 NazwaMeczePunktyBramki
1.Górnik Polkowice163631-14
2.Lechia Zielona Góra163541-9
3.Sparta Katowice163524-12
4.LKS Goczałkowice Zdrój163027-14
5.Zagłębie II Lubin162841-32
6.MKS Kluczbork162628-18
7.Skra Częstochowa162533-27
8.Carina Gubin162426-24
9.Polonia Nysa162226-23
10.Karkonosze Jelenia Góra162127-27
11.Warta Gorzów Wielkopolski162023-26
12.Słowianin Wolibórz161925-30
13.Górnik II Zabrze161826-24
14.Ślęza Wrocław161519-33
15.Pniówek Pawłowice161216-31
16.LZS Starowice Dolne161214-36
17.Miedź II Legnica161021-37
18.Stal Jasień16718-49

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama