Nieoficjalnie mówi się, że stanowisko Dariusza Wróbla mógłby przejąć Łukasz Gałczyński – były wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, związany wcześniej z Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwem Zdrowia.
O tę kwestię zapytano bezpośrednio obecnego prezesa Stali podczas jednego z wywiadów. W trakcie rozmowy na antenie Telewizji Gorzów prowadząca poruszyła temat przyszłości zarządu w kontekście ratowania klubu przed upadkiem. W odpowiedzi Wróbel podkreślił, że działania podjęte na rzecz uratowania Stali Gorzów to efekt współpracy wielu osób – w tym miejskich władz, parlamentarzystów, sponsorów oraz zarządu klubu – i nie przypisuje sobie wyłącznych zasług.
Dopytywany o to, czy pozostanie prezesem w kolejnym sezonie, Wróbel udzielił odpowiedzi, która nie rozwiała wszystkich wątpliwości:
– „Tak jak to wygląda w przypadku Huberta i Piotra. Skład w Stali Gorzów na każdym szczeblu jaki jest, każdy widzi i taki w tej chwili jest.”
Prezes podkreślił, że obecnie klub skupia się na procesie uzyskania licencji na kolejny sezon. Dopiero po jego zakończeniu będą podejmowane decyzje dotyczące kadry – zarówno zawodników, jak i sztabu szkoleniowego oraz władz klubu.
Przypomnijmy, że Dariusz Wróbel objął stanowisko prezesa Stali Gorzów w październiku 2024 roku. Jego kadencja przypadała na wyjątkowo trudny okres – zmagania z dużym zadłużeniem, problemami organizacyjnymi oraz groźbą wykluczenia z rozgrywek. Dzięki jego zaangażowaniu klub pozyskał kredyt konsolidacyjny, który umożliwił uregulowanie wcześniejszych zobowiązań i pozwolił na spokojne funkcjonowanie w sezonie 2025. Obecnie Stal posiada jedynie jedno zobowiązanie – wobec banku – i z punktu widzenia finansowego sytuacja jest najstabilniejsza od lat.
Nie jest jeszcze jasne, czy Dariusz Wróbel poprowadzi klub w kolejnym sezonie. Na konkrety przyjdzie poczekać – najpierw Stal musi uzyskać licencję, później zapadną decyzje dotyczące składu oraz przyszłości zarządu.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze