Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 2 listopada 2025 05:03
Reklama

Stilon bez szans w Rzeszowie

Cuprum Stilon Gorzów przegrał w Rzeszowie z Asseco Resovią 3:0(25:22,25:18,25:23). Jest to trzecia porażka w trzecim meczu w nowym sezonie Plusligi.
Stilon bez szans w Rzeszowie

Autor: Anna Sztachelska

Źródło: Facebook / Stilon Gorzów

Start w sezon 2025/26 nie jest udany dla siatkarzy Cuprum Stilonu Gorzów. Zespół prowadzony przez trenera Huberta Henno w dwóch pierwszych meczach Plusligi zapisał na swoim koncie tylko jeden punkt - po przegranym pięciosetowym boju w Chełmie z ChKS-em. W minioną środę Stilonowcy po raz pierwszy zaprezentowali się przed własną publicznością w Arenie Gorzów, ale premiera ta wypadła słabo, gdyż Skra Bełchatów przyjechała jak po swoje i pewnie zwyciężyła 0:3. Wyniki te momentalnie zepchnęły gorzowian w dolne rejony tabeli i od samego początku kampanii skomplikowały sytuację. W świąteczną sobotę Stilonowcy z bagażem tych doświadczeń zameldowali się na rzeszowskim Podpromiu, gdzie czekała faworyzowana Asseco Resovia. Gospodarze w nowe rozgrywki weszli znakomicie, gdyż po dwóch zwycięstwach zajmowali czwarte miejsce w tabeli. Wszystko wskazywało na to, że podopiecznych trenera Henno czeka kolejna ciężka przeprawa. 

Zobacz też:

Od pierwszych piłek spotkanie miało wyrównany przebieg. Stilonowcy potrafili wykorzystywać błędy gospodarzy, którzy w początkowej fazie meczu mieli problemy z utrzymaniem koncentracji przy zagrywce. Resovia punktowała głównie po skutecznych atakach Klemena Cebulja i Karola Butryna, jednak gorzowianie nie pozostawali dłużni. Kapitalnie prezentował się Kamil Kwasowski, który kilkukrotnie zaskoczył obronę Resovii dynamicznymi uderzeniami z lewego skrzydła. Wspierał go duet Thiago Veloso - Eduardo Chizoba, a gra Stilonu wyglądała na dobrze zorganizowaną i pewną siebie. Pierwszy set był pokazem walki punkt za punkt. Przy stanie 12:10 na korzyść Resovii wydawało się, że gospodarze złapali rytm, lecz podopieczni trenera Henno szybko odrobili straty. Po asie serwisowym Chizoby goście wyszli na prowadzenie 17:18 i przez chwilę to oni kontrolowali przebieg gry. Niestety, w końcówce seta rzeszowianie pokazali doświadczenie, jakie wyróżnia drużynę z górnej półki PlusLigi. Gdy przy stanie 21:20 w aut uderzył Kwasowski, gospodarze zwietrzyli szansę. Skuteczny blok Danny'ego Demyanenki dał im piłkę setową, a po chwili ten sam zawodnik zakończył partię wynikiem 25:22.

Zobacz też:

Drugi set rozpoczął się od dominacji Resovii. Słoweniec Cebulj był nie do zatrzymania – atakował z każdej pozycji i z ogromną mocą, a jego seria uderzeń błyskawicznie dała miejscowym prowadzenie 5:1. Stilon próbował reagować, lecz mimo ambitnej postawy Chizoby i solidnych bloków, przewaga gospodarzy utrzymywała się. Rzeszowianie w tej części meczu grali koncertowo – do ofensywnej gry włączył się także Butryn, który skutecznie kończył niemal każde. Gorzowianie nie odpuszczali, ale różnica w sile ataku i doświadczeniu była widoczna. Set zakończył się wynikiem 25:18 i gospodarze prowadzili już 2:0.

Zobacz też:

Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana. Stilon od początku grał odważnie, nie pozwalając rywalowi odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Veloso coraz częściej korzystał ze środka, aktywizując blok i dając więcej miejsca skrzydłowym. Gorzowianie potrafili zatrzymać Resovię blokiem, a po skutecznej akcji Chizoby doprowadzili do stanu 19:18. Niestety, końcówka ponownie należała do gospodarzy. Butryn i Artur Szalpuk nie mylili się w ataku, a Demyanenko potwierdził swoją klasę na środku siatki. Przy stanie 24:21 rzeszowianie mieli piłkę meczową. Choć Stilon obronił dwie próby – m.in. po ładnym ataku Mathisa Henno – trzecia okazała się decydująca. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Szalpuk, ustalając wynik spotkania na 3:0 dla Resovii.

Przed Stilonem kolejne trudne wyzwanie – już we wtorek w gorzowskiej Arenie niebiesko-biali zmierzą się z wicemistrzem Polski, Wartą Zawiercie. Jeśli gorzowianie utrzymają determinację z meczu w Rzeszowie, kibice mogą liczyć na emocjonujące widowisko i być może pierwsze zwycięstwo w PlusLidze.

Pozostałe wyniki kolejki: 

Ślepsk Malow Suwałki 0:3 Energa Trefl Gdańsk 
JSW Jastrzębski Węgiel 0:3 PGE Projekt Warszawa
Aluron CMC Warta Zawiercie - Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa (sobota, 20:30)
InPost ChKS Chełm - BOGDANKA LUK Lublin (niedziela, 20:30)
PGE GiEK SKRA Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (poniedziałek, 17:30)
Barkom Każany Lwów - Indykpol AZS Olsztyn (poniedziałek, 20:30)

Aktualna tabela Plusligi. 

 DrużynaMecze PunktySety 
1PGE Projekt Warszawa399–0
2Asseco Resovia Rzeszów389–3
3Energa Trefl Gdańsk368–5
4BOGDANKA LUK Lublin256–2
5JSW Jastrzębski Węgiel356–5
6PGE GiEK Skra Bełchatów245–3
7Indykpol AZS Olsztyn235–5
8Barkom Każany Lwów235–5
9Aluron CMC Warta Zawiercie234–5
10InPost CHKS Chełm223–5
11ZAKSA Kędzierzyn-Koźle213–6
12Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa212–6
13Cuprum Stilon Gorzów312–9
14Ślepsk Malow Suwałki301–9

Po zakończeniu rundy zasadniczej do fazy play-off przystąpi czołowa ósemka ligi. Z siatkarską elitą pożegna się najsłabszy zespół.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama