W środowy wieczór siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów rozegrali drugi w tym sezonie mecz Plusligi, choć nominalnie spotkanie z PGE GiEK Skrą Bełchatów było pojedynkiem pierwszej kolejki zmagań. Jednak przed tygodniem, gdy inaugurowała rozgrywki cała siatkarska elita, drużyny z Gorzowa i Bełchatowa nie wybiegły na parkiet. W miniony weekend obie ekipy, w swoim pierwszych meczach kampanii, solidarnie przegrały po pięciosetowych bojach - Stilon w ten sposób poległ w Chełmie z ChKS-em, a Skra uległa 2:3 na swoim terenie AZS-owi Olsztyn. Rezultaty te z pewnością podrażniły zainteresowane zespoły, dlatego mecz w Arenie Gorzów zapowiadał się bardzo interesująco.
Zobacz też:
Mecz rozpoczął Eduardo Chizoba – brazylijski atakujący, który w poprzednim spotkaniu przeciwko ChKS-owi był najlepszym zawodnikiem Stilonu. Tym razem jednak już pierwsze piłki pokazały, że rywal z Bełchatowa to zupełnie inna półka. Skra szybko narzuciła swój rytm, a błędy własne gospodarzy – zwłaszcza w polu serwisowym – tylko ułatwiały jej zadanie. Mathis Henno i sam Chizoba psuli kolejne zagrywki, a w bloku nie do przejścia byli Michał Szalacha i Bartłomiej Lemański. Bełchatowianie prowadzili 4:9 i pewnie kontrolowali przebieg seta. Stilon miał przebłyski – ładny as Marcina Walińskiego przy stanie 10:17, a potem świetną serię Chizoby, który mocnymi serwami poderwał publiczność i zmniejszył straty do trzech punktów (19:22). W końcówce jednak znów dała o sobie znać większa rutyna Skry – atak Arkadiusza Żakiety przypieczętował wygraną przyjezdnych 22:25.
Zobacz też:
Druga partia zaczęła się obiecująco. Po początkowej wymianie ciosów gorzowianie poprawili przyjęcie, co natychmiast przyniosło efekty – cztery punkty z rzędu i prowadzenie, które zmusiło trenera Krzysztofa Stelmacha do wzięcia przerwy. Skra jednak błyskawicznie zareagowała. Daniel Chitigoi na lewym skrzydle rozkręcał się z każdą akcją, a bełchatowianie ponownie zaczęli punktować blokiem. Ich przewaga wzrosła do 13:18 i choć Stilon próbował jeszcze walczyć, nie zdołał już odwrócić losów seta. Bełchatowianie spokojnie wygrali 17:25, a na parkiecie coraz wyraźniej było widać różnicę w jakości i doświadczeniu obu zespołów.
Zobacz też:
Najwięcej emocji przyniosła trzecia odsłona. Stilon grał ambitnie, walczył o każdą piłkę i – po raz pierwszy w meczu – skutecznie ustawił blok, gdy przy stanie 8:8 zatrzymał atak rywali Krzysztof Rejno. Walka punkt za punkt trwała niemal do samego końca. Gdy Skra prowadziła 18:20, wydawało się, że dokończy dzieła bez większych kłopotów. Tymczasem gorzowianie, dopingowani przez głośną publiczność, doprowadzili do remisu i mieli nawet piłki setowe. Niestety, w decydujących akcjach znów zabrakło zimnej krwi. Po serii błędów serwisowych z obu stron to bełchatowianie zachowali więcej spokoju, a efektowny blok Lemańskiego zamknął mecz wynikiem 26:28.
Już w najbliższą sobotę Stilon stanie przed kolejnym wyzwaniem: wyjazdowym meczem z Asseco Resovią Rzeszów. Gorzowianie liczą, że w Dzień Wszystkich Świętych wreszcie uda im się ugrać pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Pozostałe wyniki kolejki:
Energa Trefl Gdańsk 3:2 Barkom Każany Lwów
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 Aluron CMC Warta Zawiercie
Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa 0:3 BOGDANKA LUK Lublin
PGE Projekt Warszawa 3:0 InPost ChKS Chełm
Indykpol AZS Olsztyn 2:3 JSW Jastrzębski Węgiel
Ślepsk Malow Suwałki 1:3 Asseco Resovia Rzeszów
Aktualna tabela Plusligi.
| Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | |
| 1 | PGE Projekt Warszawa | 2 | 6 | 6:0 |
| 2 | BOGDANKA LUK Lublin | 2 | 5 | 6:2 |
| 3 | JSW Jastrzębski Węgiel | 2 | 5 | 6:2 |
| 4 | Asseco Resovia Rzeszów | 2 | 5 | 6:3 |
| 5 | PGE GiEK SKRA Bełchatów | 2 | 4 | 5:3 |
| 6 | Indykpol AZS Olsztyn | 2 | 3 | 5:5 |
| 7 | Energa Trefl Gdańsk | 2 | 3 | 5:5 |
| 8 | Barkom Każany Lwów | 2 | 3 | 5:5 |
| 9 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 2 | 3 | 3:4 |
| 10 | InPost ChKS Chełm | 2 | 2 | 3:5 |
| 11 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 2 | 1 | 3:6 |
| 12 | Cuprum Stilon Gorzów | 2 | 1 | 2:6 |
| 13 | Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa | 2 | 1 | 2:6 |
| 14 | Ślepsk Malow Suwałki | 2 | 0 | 1:6 |
Po zakończeniu rundy zasadniczej do fazy play-off przystąpi czołowa ósemka ligi. Z siatkarską elitą pożegna się najsłabszy zespół.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze