Rozmowa dotyczyła aktualnej sytuacji Stali Gorzów – sportowo i finansowo – oraz tego, czy klub realnie wyjdzie z kryzysu. Prowadzący poprosił wiceprezesa Patryka Broszkę o podsumowanie sezonu 2025: bez „szału” na torze, dużo emocji organizacyjnych poza nim. Padły pytania o to, co zadziałało, co wymaga rozliczenia i czy w tym roku drużyna walczyła nie tylko o punkty, ale wręcz o przetrwanie.
Główny blok dotyczył pieniędzy: pojawiła się informacja o zobowiązaniach sięgających ok. 9 mln zł i pytanie, czy to dług wygenerowany w tym sezonie. Wiceprezes miał wyjaśnić, na co konkretnie potrzebny jest kredyt (spłata starych zobowiązań, czy bieżące funkcjonowanie), jak wygląda harmonogram regulowania należności i jakie są warunki stawiane przez ligę. Drugi kluczowy wątek to licencja na przyszły sezon – prowadzący dopytywał, jak daleko klub jest w procedurze, czy kibice mogą być spokojni, że zespół wystartuje w rozgrywkach i co będzie decydujące w najbliższych tygodniach.
Rozmowa dotknęła także relacji z miastem: czy radni mogą jeszcze zmienić nastawienie i pomóc, czy bez wsparcia samorządu będzie naprawdę trudno oraz czy toczą się w tej sprawie rozmowy. Pojawił się temat „zasypywania dziury” po poprzednikach: co już ustalono, skąd wzięły się zobowiązania, i czy istnieje ryzyko kolejnych „trupów w szafie” – nieujawnionych długów. Na koniec prowadzący przeszedł do perspektywy sportowej: jak – przy tych problemach finansowych – ma wyglądać zespół w sezonie 2026, czy można liczyć na mocny skład i cele wyższe niż samo utrzymanie.
Napisz komentarz
Komentarze