Pierwszego września do przestrzeni publicznej trafił list, w którym mieszkaniec miasta – Tomasz Stefaniak – alarmuje o niepokojącej kondycji finansowej Stali Gorzów. List był kierowany do władz miasta oraz klubu. Według autora listu strata Stali na koniec roku może wynieść nawet 8–9 milionów złotych.
Na temat problemów wypowiedział się Prezydent Gorzowa Wlkp., Jacek Wójcicki, który w rozmowie ze SportoweFakty.wp.pl nie ukrywa, że konieczne są radykalne rozwiązania. Prezydent odbył także spotkanie z przedstawicielami miasta w Stali Gorzów. Przypomnijmy, że są nimi Patryk Broszko, Jacek Gumowski i Monika Piaskowska.
– „Faktycznie nie zakładaliśmy scenariusza, w którym trzeba będzie pojechać nawet cztery dodatkowe mecze. Teraz trzeba się zastanowić, co robić dalej. W tym momencie sugerowałbym klubowi złożenie do sądu wniosku o restrukturyzację. Powiedziałem to zresztą podczas mojego spotkania z przedstawicielami miasta w zarządzie klubu. Trzeba być fair wobec kibiców, którzy trzymali kciuki za drużynę, wobec sponsorów, którzy wyłożyli swoje pieniądze, ale także mieszkańców, którzy pośrednio poprzez uchwałę rady miasta dokapitalizowali klub. Moim zdaniem to najwyższy czas na dość jednoznaczne kroki, by uratować klub” – podkreślił Wójcicki.
Jak dodał, choć sytuacja jest trudna, nie jest bez wyjścia.
– „Pojawiły się dodatkowe koszty, których nie zakładaliśmy, a widząc potencjalne ryzyko, powinno się działać. Trudno mi powiedzieć, czy będą konieczne renegocjacje kontraktów, rezygnacja z niektórych wydatków, a może tylko odłożenie spłaty. Trzeba to zrobić właśnie po to, by klub przetrwał. Ta sytuacja nie jest jednak bez wyjścia, a postępowanie restrukturyzacyjne powinno okazać się wystarczające. Wierzę, że tak będzie” – zaznaczył prezydent.
Wójcicki odniósł się również do pytania, jak to możliwe, że zaledwie dziewięć miesięcy po wielkiej akcji ratowania klubu Stal ponownie znalazła się w tarapatach.
– „Podjęte przez nas działania nie pokryły całości straty z poprzednich lat. Nie da się tak trudnej sytuacji opanować w trakcie jednego sezonu. Mam dostęp do danych finansowych i mogę wszystkich zapewnić, że obecnie sytuacja jest o wiele lepsza niż jeszcze rok temu. Obecnie czekamy na ostatnią transzę z PGE Ekstraligi za prawa telewizyjne. To też nie jest fair, że telewizja odbiera kibiców, a płaci dopiero po zakończeniu sezonu” – skomentował.
Jednocześnie prezydent Gorzowa Wlkp. podkreślił, że sam nie podejmie decyzji o ewentualnym byciu gwarantem przy kredycie dla Stali.
– „O czymś takim mogłaby zdecydować w głosowaniu tylko rada miasta. Na razie nie ma jednak o tym mowy” – zaznaczył.
Na dziś klub rozważa złożenie wniosku o restrukturyzację, a równolegle walczy o możliwość uzyskania kilkumilionowego kredytu, który mógłby pomóc w wyjściu z kryzysu.
Treść listu Tomasza Stefaniaka:
"Podczas forsowania planu naprawczego i ratowania klubu przez Urząd Miasta - na sesjach Pan, Panie Dariuszu zapewniał że zakup akcji przez Miasto wpłynie pozytywnie na wizerunek klubu. Że klub nie będzie już prywatny tylko prywatno- miejski, czyli po trosze publiczny, a przez to każdego mieszkańca Gorzowa Wlkp. Że dzięki temu, jego funkcjonowanie ulegnie poprawie i będzie bardziej przejrzyste. Że Miasto, czyli również my mieszkańcy - podatnicy Gorzowa, po części będziemy mieli prawo do przejrzystości funkcjonowania klubu.
W wywiadach radiowych Pan jak i Pan Broszko będący przedstawicielem Urzędu Miasta w zarządzie spółki Stal Gorzów zapewniacie, że finanse klubu nie są zagrożone, że macie zdolność do regulowania swoich zobowiązań. Jak to ma się do tego, że dziś odbyło się zebranie akcjonariuszy klubu i rozmawialiście o postawieniu w stan upadłości spółki, gdyż nie macie pieniędzy.
Macie zobowiązania wobec zawodników, którzy chcą swoich pieniędzy, a wy ich nie macie. Macie milionowe długi. Wpadliście na pomysł zaciągnięcia kredytu, pewnie w GBS Gorzów, bo nikt inny wam go nie da z waszymi wynikami finansowymi. Jednak bank chce poręczenia kredytu przez miasto Gorzów Wlkp., na co prezydent nie wyraża zgody. Nie wyraża bo sprawa tego poręczenia musi stanąć na sesji Rady Miasta. A opinia publiczna by się dowiedziała o tym, że nie daliście rady poprowadzić klubu na prostą. Że potrzebne będą kolejne miliony i poręczenia od Miasta. Pewnie Prezydent musiałby też usunąć z klubu swoich wysłanników i wstawić kogoś z PO by Rada Miasta to poręczenie przegłosowała.
O to nie mam pretensji, bo nikt by tego nie wyprowadził na prostą. Wniosek o upadłość winien być złożony już w listopadzie czy grudniu zeszłego roku. I wtedy powinniśmy budować klub, czysty od początku, nawet w 1 lidze, ze swoimi wychowankami, bez gwiazd za miliony.
Teraz następuje to, co pisałem rok temu. Mamy powtórkę z sytuacji. Klub ma długi, zaległości do zawodników, którzy was stawiają pod ścianą. Wszyscy rzucają psy na trenera Piotra Śwista a jak on ma zarządzać zawodnikami kiedy wy im nie płacicie. Dodatkowo ogromne kwoty za punkty nie zachęcają tych którzy już mają klub gdzieś do zakończenia sezonu, bo przecież w tych rozgrywkach czy barażach zarobią jeszcze 400.000,00 - 500.000,00 i stad wyjadą. Te 2.000.000 na akcje, wydane z publicznych pieniędzy można było już spożytkować na budowę nowego klubu i składu na przyszłą ekstraklasę.
Nawet jak w tym roku się uda to przetrwać, za rok będzie to samo. Jaką macie stratę za rok 2025 - 8.000.000 ? 9.000.000? Skąd na jej pokrycie weźmiecie pieniądze? akcjonariusze prywatni mają już serdecznie dość. Myślę, że nie dadzą już więcej ani złotówki. Czyli, wracamy do tego co było od zawsze w klubie. Ukrywanie informacji, rolowanie długów i kolejne kredyty i pożyczki.
Gratuluję, kontynuujecie politykę byłych zarządów, która doprowadziła do tego wijącą w którym znaleźliśmy się rok temu i tym samym w którym jesteśmy teraz. I jestem pewien, że przyczyny długi z 2024 roku w kwicie 13.000.000 PLN nigdy nie poznam."
Jak udało się ustalić naszej redakcji, część zawartych w nim zarzutów znajduje potwierdzenie w faktach. Prezydent Wójcicki nie chowa głowy w piasek – ponownie zabiera głos w sprawie, która może mieć konsekwencje nie tylko dla klubu, ale i całego miasta.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze