O godzinie 2 w nocy z wtorku na środę policja otrzymała wezwanie do miejscowości Osiny w powiecie łukowskim w woj. lubelskim. Nagranie wykonane w nocy nie jest najwyraźniejsze, ale i tak pokazuje jak silne było uderzenie.
– Aktualnie na miejscu policjanci sprawdzają wskazany teren. Zabezpieczamy miejsce, gdzie mogło dojść do eksplozji nieznanego nam obiektu – przekazał aspirant sztabowy Marcin Józwik, rzecznik łukowskiej policji.
I dodał, że doszło do wybuchu.
Na miejscu jest też Straż Pożarna i wojsko. Nie wiadomo jeszcze, co spadło na pole kukurydzy. Nikomu nic się nie stało, bo wszystko wydarzyło się w znacznej odległości od zabudowań. Ale i tak został uszkodzony budynek gospodarczy – wybuch wybił okna i uszkodził drzwi.
W środę rano policja podała, że na miejscu znaleziono metalowe i plastikowe elementy z nieznanego obiektu, ziemia jest wypalona, ale nie ma krateru po uderzeniu.
To może być dron
„W odniesieniu do informacji o znalezieniu szczątków obiektu na terenie powiatu łukowskiego, informujemy, że po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi” – podaje na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dodaje, że ten nieznany obiekt może „stanowić element starego silnika ze śmigłem”.
Krzysztof Komorowski, wojewoda lubelski, uspokaja: – Wszyscy obecnie mogą czuć się bezpiecznie, zostało sprawdzone, zmierzone promieniowanie, na miejscu pracują służby.
I dodaje: – Uszkodzeniu uległy trzy pobliskie budynki w wyniku eksplozji niezidentyfikowanego obiektu, mamy do czynienia ze szczątkami. To, co wiemy na chwilę obecną, to że to obiekt z powietrza. Nie chciałbym się wypowiadać na temat parametrów.
„Rzeczpospolita” podaje, że może to być irańska bezzałogowa jednostka typu Shahed-131 lub 136. W 2023 r. Rosjanie sami zaczęli produkować takie maszyny korzystając z własnych części.
Minister obrony narodowej: Na miejscu pracują wszystkie służby
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, podkreślił na konferencji prasowej, że „w tym momencie każda wersja musi być brana pod uwagę”. I dodał, że: – Najprawdopodobniej mówimy o dronie, który się rozbił. Nie nosi on na razie znamion, które świadczyłyby o charakterze militarnym
Zapewnił, że trwają intensywne działania wszystkich służb, zarówno policji, Żandarmerii Wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, wojsk operacyjnych w celu zabezpieczenia całego terenu, przeszukania.
– Zostały uruchomione śmigłowce, statki bezzałogowe, żeby zweryfikować cały obszar, który mógł być w jakikolwiek sposób doświadczony tymi wydarzeniami – powiedział szef MON.
Rakieta uderzyła w skup złomu
W wyniku wojny w Ukrainie już kilka razy na terytorium Polski spadały niebezpieczne obiekty jak rakiety. Najtragiczniejszy przypadek miał miejsce w Przewodowie w woj. lubelskim jesienią 2022 r. W skup zboża uderzyła wtedy rakieta wystrzelona przez ukraińskie wojsko w celu zniszczenia rosyjskiej rakiety.
Polska prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, ale stoi w miejscu i zgodnie z ostatnimi informacjami strona polska czeka teraz na odpowiedzi na pytania zadane stronie ukraińskiej.
Napisz komentarz
Komentarze