Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 lipca 2025 18:11
Reklama

Mieszkańcy po kolana w wodzie. Problem powraca po każdej ulewie

Do prezydenta Gorzowa trafiła oficjalna interpelacja w sprawie problemu, który od miesięcy powraca przy intensywniejszych opadach deszczu. Mieszkańcy alarmują, że sytuacja nie tylko utrudnia poruszanie się po mieście, ale też stwarza realne zagrożenie dla pieszych i kierowców.
Mieszkańcy po kolana w wodzie. Problem powraca po każdej ulewie

Ostatni przypadek miał miejsce we wtorek i ponownie wywołał lawinę komentarzy. W dokumencie skierowanym do władz miasta znalazły się pytania o konkretne działania i możliwe zaniedbania.

Radny Roman Sondej skierował do prezydenta Gorzowa interpelację w sprawie coraz częstszych podtopień skrzyżowania ulic Grobla, Woskowa i Zielona. Jak zaznacza, problem nasila się szczególnie po intensywnych opadach deszczu. Ostatnia sytuacja miała miejsce we wtorek – skrzyżowanie po raz kolejny zamieniło się w rozlewisko. Piesi musieli brodzić w wodzie sięgającej kolan, a kierowcy – jak relacjonują świadkowie – tracili tablice rejestracyjne i nie mogli bezpiecznie przejechać.

Ulewa = paraliż

Skrzyżowanie leży w ścisłym centrum miasta, a mimo stosunkowo niedawnego remontu, każda większa ulewa zamienia je w niemożliwą do przejazdu pułapkę. Woda gromadzi się w takiej ilości, że całkowicie zasłania jezdnię i chodniki, tworząc zagrożenie zarówno dla pieszych, jak i kierowców.

– To już nie tylko kwestia komfortu, ale realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa uczestników ruchu – alarmuje radny Roman Sondej w piśmie do prezydenta.

Interpelacja z pytaniami do władz

W interpelacji radny Sondej domaga się od władz miasta konkretnych informacji i działań. Pyta m.in.:

  • Czy podczas niedawnego remontu prowadzono prace związane z kanalizacją deszczową i systemami odwodnienia?
  • Czy przyczyną zalewania są błędy projektowe, czy może niedrożność istniejących systemów?
  • Jak często miasto czyści i udrażnia kanały deszczowe w tym miejscu?
  • Kiedy ostatnio wykonywano takie prace i kto za nie odpowiada?
  • Czy planowane są inwestycje, które trwale rozwiążą problem – np. modernizacja odwodnienia, montaż zbiorników retencyjnych lub przebudowa systemu kanalizacji?

Radny zwraca też uwagę, że mieszkańcy są coraz bardziej zirytowani powtarzającą się sytuacją, a miasto nie może dłużej ignorować problemu.

Mieszkańcy mają dość

Jak relacjonują mieszkańcy okolicznych ulic i kierowcy korzystający ze skrzyżowania – sytuacja powtarza się regularnie. Po intensywnym deszczu trzeba albo nadkładać drogi, albo ryzykować przejazd przez „jezioro”, którego głębokości nie sposób ocenić. Piesi rezygnują z przejścia lub zmuszeni są brodzić w wodzie po kostki, a nierzadko – po kolana.

Na razie nie wiadomo, jaką odpowiedź otrzyma radny Sondej i czy miasto planuje konkretne działania w tej sprawie. Jedno jest pewne – problem trwa i pogłębia się wraz z każdą kolejną ulewą. Mieszkańcy liczą, że tym razem nie skończy się tylko na analizach, ale na realnych rozwiązaniach.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama