„Dudniąca muzyka jak z hali produkcyjnej”
W petycji czytamy, że dźwięki dobiegające z Wartowni przypominają „głośną dudniącą muzykę z hali produkcyjnej”. Mieszkańcy skarżą się, że hałas uniemożliwia im odpoczynek, a koncerty organizowane są regularnie w godzinach wieczornych i nocnych, głównie w weekendy.
Podnoszą też argument, że przez powtarzalność imprez (co piątek i sobotę) nie da się zaplanować spokojnego wypoczynku we własnym domu. Wskazują, że „nawet zamknięte okna nie chronią przed basami”, które – jak twierdzą – przenikają przez ściany i powodują fizyczny dyskomfort.
„Nie jesteśmy przeciwni kulturze, ale…”
Autorzy petycji zaznaczają, że nie są przeciwnikami kultury, koncertów czy wydarzeń miejskich, ale oczekują szacunku do prawa do ciszy nocnej i spokoju we własnych mieszkaniach. Zwracają uwagę, że na terenie miasta można znaleźć inne lokalizacje, które nie będą tak uciążliwe dla mieszkańców – np. stadion żużlowy lub inne obrzeża miasta.
Sąd już raz ukarał organizatora
Przypomnijmy – to nie pierwszy raz, kiedy Wartownia wywołuje kontrowersje. W 2023 roku sprawa hałasu z imprezy trafiła do sądu. Ten uznał ówczesnego organizatora – prywatną firmę działającą na zlecenie miasta – za winną zakłócania ciszy nocnej i wymierzył grzywnę w wysokości 2 tys. zł.
Miasto próbowało zaradzić
Władze Gorzowa przeniosły Wartownię z błoni przy ul. Fabrycznej pod estakadę kolejową właśnie po to, by zmniejszyć zasięg rozchodzenia się dźwięku. Miejsce jest osłonięte, a nagłośnienie ma być skierowane w stronę Warty. Jednak – jak pokazuje petycja – to nie wystarczyło.
Co zrobi prezydent?
Mieszkańcy oczekują interwencji i wstrzymania koncertów w tej lokalizacji. Wnoszą też o przeprowadzenie rzetelnych pomiarów poziomu hałasu w godzinach imprez. Teraz ruch należy do urzędu miasta – czy prezydent wysłucha głosu mieszkańców, czy postawi na kontynuację wydarzenia, które zdobyło wielu zwolenników wśród młodszych mieszkańców?
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze