Niestety, nie wszystkim odpowiada to, co piękne.
W ostatnich dniach przed Kitku Cafe doszło do nietypowego incydentu. Ktoś postanowił… wykopać kwiaty z donic ustawionych przy wejściu do lokalu. Jak relacjonują właściciele, nie był to pierwszy tego typu przypadek. Na swoim profilu społecznościowym opublikowali pełen humoru, ale i zawodu apel do „Pana Kopacza”, który zostawił po sobie wyraźne ślady: rozgrzebaną ziemię, uszkodzone korzenie i smutny, pusty parapet.
„Rozumiemy, że niektórzy mają w życiu powołanie – jedni pieką ciasta, inni parzą kawę, a jeszcze inni szukają szlachetnych kamieni w doniczkach…” – napisano żartobliwie na profilu kawiarni, dodając, że niestety tym razem ktoś zaszkodził żywym roślinom, a nie atrapom z Ikei.
Apel, mimo lekkiego tonu, zawiera jednoznaczne przesłanie: właściciele nie są pamiętliwi, ale liczą na zadośćuczynienie – nową roślinę, wyjaśnienie sytuacji lub chociaż odrobinę refleksji. „Jeśli już musiał Pan coś wykopać – prosimy teraz o małe Reparo” – czytamy, z nawiązaniem do czarodziejskiego świata Harry’ego Pottera.
Kitku Cafe nie tylko serwuje kawę i szuka domów dla kotów. To miejsce, które pokazuje, że można reagować na wandalizm z klasą i pomysłem. A „Pan Kopacz”? Być może wróci… z pelargonią na przeprosiny. Całe zajście zarejestrowały kamery monitoringu.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze