Mecz z E.LINK Gwardią Koszalin był końcowym domowym akordem szczypiornistów Rajbud Stali Gorzów w sezonie 2024/25. W sobotnim pojedynku żółto-niebiescy grali już tylko o pozytywne pożegnanie się z własną publicznością, ponieważ ostatnie słabsze występy wykluczyły ich z walki o pozycję dającą przepustkę do baraży o Orlen Superligę. Goście z Koszalina natomiast wciąż byli w grze o tę lokatę i przyjechali do Gorzowa z zamiarem zgarnięcia kompletu oczek.
Zobacz też:
Gorzowsko-koszaliński pojedynek rozpoczął się od sporej niemocy Stali w ofensywie i genialnej postawy w bramce Krzysztofa Nowickiego. Golkiper gospodarzy bronił jak w transie kolejne rzuty Gwardzistów i to głównie dzięki niemu tablica wyników bardzo rzadko zmieniała wyświetlane liczby. Po drugiej stronie parkietu żółto-niebiescy mieli problemy z zawiązaniem płynnych akcji, ale to oni posiadali inicjatywę wynikową. W pierwszym kwadransie gry Stalowcy zdołali rzucić pięć bramek, a goście uczynili to tylko trzykrotnie. Gdyby jednak w nieco gorszej dyspozycji był Nowicki to rezultat byłby zgoła odmienny. Zespół z Koszalin co rusz dochodził do stuprocentowych okazji bramkowych, ale bramkarz Stali bronił w kapitalnym stylu. Dopiero po upływie osiemnastu minut podopieczni trenera Marka Książkiewicza zdołali zbudować wyższe prowadzenie. Zbiegło się to z dwoma błędami w rozegraniu gości, a problemy te bezlitośnie wykorzystali Kamil Napierkowski i Konrad Koss. Dało to gospodarzom trzybramkową różnicę przy stanie 7:4. W pierwszej połowie goście zdobywali bramki głównie w wyniku rzutów karnych, ale i takowe pojedyncze sytuacje był w stanie obronić Nowicki. W samej końcówce tej odsłony meczu czerwoną kartkę obejrzał Rafał Renicki, co mocno skomplikowało sytuację Stali. Przez niemal minutę gospodarze grali w podwójnym osłabieniu. Skorzystali z tego koszalinianie, którzy doprowadzili wówczas do remisu 9:9. Ostatnie słowo należało jednak do Stali. Finalna akcja pierwszej połowy zakończyła się skutecznym rzutem Napierkowskiego i to gorzowianie zeszli do szatni z minimalnym prowadzeniem - 10:9.
Zobacz też:
Druga połowa zaczęła się zdecydowanie bardziej dynamicznie. Stal bardzo szybko rzuciła dwie bramki i wyszła na bezpieczną różnicę bramek. Goście nie pozostali dłużni, gdyż ochoczo zabrali się za odrabianie strat. Parę minut później był już remis (12:12) po tym jak ze skrzydła odważnie przedarł się Damian Didyk i pokonał Nowickiego. W kolejnych minutach w poczynania obu drużyn wdarło się mnóstwo nieporadności i na dłuższy moment tablica wyników zamarła. Dopiero w 42. minucie ten stan rzeczy przełamał Koss, który zdołał ponownie wyprowadzić Stal na jednobramkowe prowadzenie - 13:12. Żółto-niebiescy nie byli jednak w stanie odskoczyć na większą liczbę goli. Gwardia szybko wyrównała i na kwadrans przed końcem meczu było 14:14. W kolejnych minutach zebrana publiczność oglądała grę gol za gol. W tym czasie w szeregach miejscowych brylował Koss, który kilkukrotnie z rzędu umieszczał piłkę w bramce rywali. W decydujące pięć minut meczu obie drużyny weszły z minimalnym prowadzeniem gorzowian 19:18. Chwilę przed końcową syreną goście zdołali wyrównać, czego konsekwencją była konieczność rozegrania serii rzutów karnych. W tej swoistej dogrywce lepsi okazali się być gorzowianie, którzy wygrali 4:3.
Za dwa tygodnie Rajbud Stal zakończy sezon 2024/25. W tym celu żółto-niebiescy udadzą się do Legnicy na mecz z Miedzią.
Wszystkie pozostałe mecze 25. kolejki rozegrane zostaną w przyszły weekend.
Aktualna tabela Ligi Centralnej.
Msc | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Handball Stal Mielec | 24 | 69 | 772-634 |
2. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 24 | 45 | 671-638 |
3. | Jurand Ciechanów | 24 | 45 | 711-698 |
4. | E.LINK Gwardia Koszalin | 25 | 42 | 734-698 |
5. | RAJBUD Stal Gorzów | 25 | 41 | 755-716 |
6. | Siódemka Miedź Huras Legnica | 23 | 39 | 673-662 |
7. | KPR Padwa Zamość | 24 | 38 | 732-688 |
8. | WKS Grunwald Poznań | 24 | 31 | 670-674 |
9. | Grot Blachy Pruszyński Anilana | 23 | 31 | 625-675 |
10. | AKPR AZS AWF Biała Podlaska | 24 | 30 | 672-661 |
11. | MKS Nielba Wągrowiec | 24 | 28 | 660-690 |
12. | KPR Fit Dieta Żukowo | 24 | 26 | 725-782 |
13. | SMS ZPRP I Kielce | 24 | 20 | 698-817 |
14. | MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie | 24 | 19 | 647-712 |
Do Superligi awansuje najlepsza drużyna, a drugi zespół zagra w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze