Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 4 grudnia 2024 06:46
Reklama

Szczypiorniści Stali po batalii wygrali w Białej Podlaskiej

Piłkarze ręczni Rajbud Stali Gorzów wygrali w Białej Podlaskiej z AZS-em AWF-em 28:29 (17:14). Stalowcy gola na wagę zwycięstwa rzucili w ostatnich sekundach meczu.
Szczypiorniści Stali po batalii wygrali w Białej Podlaskiej

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Wyjazd do Białej Podlaskiej na mecz z miejscowym AZS-em AWF-em był dla piłkarzy ręcznych Rajbud Stali Gorzów spotkaniem z dość dawno nie widzianą rzeczywistością. Żółto-niebiescy bowiem przez cały październik wygrywali wszystkie kolejne mecze z innymi zespołami z czołówki tabeli, a dzięki temu ewidentnie rośli w siłę. Ten zwycięski marsz podopieczni trenera Oskara Serpiny zakończyli jednak w poprzednią sobotę, kiedy to w meczu na szczycie Ligi Centralnej ulegli przed własną publicznością Stali Mielec. Porażka z liderem zrzuciła Stalowców na trzecie miejsce w tabeli i zmusiła do odbudowywania wcześniej wywalczonej pozycji. Mecz z AZS-em AWF-em wydawał się być idealnym sposobem na ponowne wkroczenie na zwycięską ścieżkę, gdyż gospodarze sobotniego meczu zajmowali przed nim przedostatnią lokatę w tabeli.  
 
Zobacz też: 

Mecz w Białej Podlaskiej od pierwszych minut nie był spodziewanym spacerkiem do gorzowskiej drużyny. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli zawody i szybko objęli prowadzenie. Stalowcy nie pozostali dłużni w tej kwestii i co kilka akcji odrabiali zaistniałe straty. Problem w tym, że żółto-niebiescy nie potrafili przejąć inicjatywy i wysunąć się na prowadzenie. Gorzowianie zaczęli się przez to spieszyć, a to powodowało bardzo dużo błędów w rozegraniu i niecelnych podań. Doskwierało to zwłaszcza w czasie gry w osłabieniu, ponieważ AZS często przejmował piłkę i rzucał gole do pustej bramki. Swoją pracę w bramce miejscowych wykonywał też na wysokiej skuteczności Wiktor Andrzejewski, dzięki czemu wprowadzał mnóstwo spokoju i pewności siebie w poczynania partnerów. W końcówce pierwszej części meczu AZS przejął całkowicie kontrolę nad wynikiem, który, po trafieniu Olafa Wojneckiego, urósł do różnicy czterobramkowej - 16:12. Ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy rezultacie 17:14, co było dużą niespodzianką i musiało spowodować interwencję trenera Serpiny w szatni Stali.   

Zobacz też: 

Początek drugiej partii to dalsza bardzo dobra gra AZS-u. Miejscowi szczypiorniści po szybko rzucili dwie kolejne bramki i ich przewaga urosła już do pięciu trafień. Stalowcy bardzo powoli wracali do gry, ale w końcu wzięli się w garść i stopniowo zaczęli odrabiać straty. Kluczową rolę w pogoni odegrał Igor Drzazgowski, który był prawdziwym kołem zamachowym ofensywnych poczynań gorzowian. Niwelowanie wyniku nie mogłoby się udać, gdyby nie postawa w bramce gorzowian Cezarego Marciniaka. Golkiper ten pojawił się na boisku w drugiej połowie i zaczął wyłapywać wiele piłek zmierzających do jego siatki. Stalowcy dopiero na dziesięć minut przed końcem gry dopadli rywali, kiedy to bramkę na 25:25 rzucił Mateusz Stupiński. Wówczas pojedynek rozpoczął się na dobrą sprawę na nowo. W końcowych minutach gra zmieniła się w prawdziwą batalię, a sędziowie hojnie rozdawali kary dwóch minut. Żadna z drużyn nie potrafiła już odskoczyć na większą liczbę bramek, a zdobywane gole uzyskiwane były naprzemiennie. Decydująca okazała się być ostatnia minuta meczu. Na 55 sekund przed końcem spotkania przy rezultacie remisowym AZS stracił piłkę w ataku, a kwestię wyniku mieli w swoich rękach gorzowianie. Podopieczni trenera Serpiny rozegrali to po mistrzowsku i na dziesięć sekund przed końcową syreną zdobyli zwycięską bramkę i zwyciężyli w Białej Podlaskiej 28:29.

Sobotni wyjazd okazał się być ciężką przeprawą dla Rajbud Stali Gorzów, ale finalnie żółto-niebiescy szczypiorniści wracają do domu ze zwycięstwem. Kolejny mecz gorzowianie zagrają już we wtorek - w ramach Pucharu Polski Stali podejmie u siebie Superligowe Zagłębie Lubin

Wyniki pozostałych meczów kolejki:

Gwardia Koszalin 34:24 Anilana Łódź
Stal Mielec - KPR Żukowo (sobota, 17:00)
Nielba Wągrowiec - Padwa Zamość (sobota, 17:00)
Jurand Ciechanów - Pogoń Szczecin (sobota, 19:00)
Grunwald Poznań - Olimpia Piekary Śląskie (niedziela, 15:00)
Miedź Legnica - SMS ZPRP Kielce (niedziela, 15:00)

Aktualna tabela Ligi Centralnej.
 

 DrużynaMeczePunktyBramki
1.Handball Stal Mielec926301-238
2.RAJBUD Stal Gorzów1022327-273
3.KPR Padwa Zamość920287-241
4.E.LINK Gwardia Koszalin1020313-288
5.Sandra Spa Pogoń Szczecin915243-238
6.MKS Nielba Wągrowiec915232-245
7.Jurand Ciechanów915252-267
8.SMS ZPRP I Kielce914248-280
9.Grot Blachy Pruszyński Anilana1010253-301
10.WKS Grunwald Poznań99250-253
11.Siódemka Miedź Huras Legnica99244-252
12.MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie98244-272
13.AKPR AZS AWF Biała Podlaska106277-284
14.KPR Fit Dieta Żukowo96255-294

Do Superligi awansuje najlepsza drużyna, a drugi zespół zagra w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama