Sobotnie starcie Rajbud Development Stali Gorzów z Nielbą Wągrowiec w ramach 11. kolejki Ligi Centralnej zapowiada się niezwykle interesująco, zwłaszcza z perspektywy gorzowskiego kibica, który w ostatnich tygodniach ma wiele powodów do optymizmu. Żółto-niebiescy są aktualnie w bardzo dobrej formie - wygrali trzy kolejne mecze, a co ważniejsze, w każdym z nich pokazali inne atuty i dojrzalsze zarządzanie trudnymi momentami. O ile zwycięstwa nad zespołami z dolnych rejonów tabeli można było w pewnym stopniu traktować jako obowiązek, o tyle ostatnia wiktoria na trudnym terenie w Krakowie – 34:35 z AZS-em AGH – była prawdziwym testem charakteru i jakości.
Stal w pierwszej połowie tamtego meczu zagrała niemal perfekcyjnie. Szczelna defensywa, szybkie kontry i wysoka skuteczność sprawiły, że do przerwy gorzowianie prowadzili aż 13:21. Taki rezultat dawał komfort i nadzieję na spokojne dowiezienie wygranej. Druga część spotkania pokazała jednak, że w tej lidze nie można odpuszczać ani na chwilę. Stal skomplikowała sobie sytuację niewymuszonymi błędami i stratami, pozwalając akademikom zbliżyć się w końcówce na dystans jednego trafienia. Na szczęście żółto-niebiescy wytrzymali nerwową końcówkę i dowieźli kolejne cenne zwycięstwo. Efektem jest awans na czwarte miejsce w tabeli oraz utrzymanie kontaktu z czołówką - podium jest na wyciągnięcie ręki, a Stal wygląda na drużynę, która z tygodnia na tydzień coraz lepiej rozumie własne możliwości.
- W Krakowie drużyna wzorowo wywiązała się z realizacji przedmeczowych założeń. Skrzętnie wykorzystywaliśmy słabe punkty rywala i wyłączyliśmy skutecznie najlepszych zawodników AZS-u. Momentem przełomowym meczu była zmiana systemu obrony drużyny z Krakowa na różne typy defensywy kombinowanej. Wprowadziło to popłoch w nasze szeregi, ale udało się wyjść z opresji obronną ręką - podsumował krakowski dreszczowiec trener Michał Nieradko.
Nielba Wągrowiec, choć klasyfikowana obecnie cztery lokaty niżej, wcale nie będzie rywalem, którego można lekceważyć. Wągrowczanie mają na koncie 15 punktów, z bilansem pięciu zwycięstw i pięciu porażek, co jasno wskazuje, że jest to zespół nieprzewidywalny, potrafiący zaskoczyć nawet silniejszych przeciwników. Najlepszym tego dowodem jest ich ostatni mecz, w którym pokonali wyżej notowany Jurand Ciechanów 38:33. To rezultat, który w Gorzowie z pewnością odnotowano z dużą uwagą, bo Nielba udowodniła, że kiedy złapie rytm, potrafi narzucić rywalom bardzo wysokie tempo gry.
- Nielba to rywal, z którym musimy się liczyć. Przyjadą do nas presji. Dodatkowo posiadają w swoich szeregach najlepszego środkowego rozgrywającego w całej lidze, byłego reprezentanta Polski Łukasza Gieraka. W związku z tym zapowiada się bardzo ciekawy mecz i wspaniałe widowisko. Nasi zawodnicy nabierają pewności siebie z każdym meczem i sami widzą jaki olbrzymi potencjał drzemie w tej drużynie. Nasz plan na ten mecz to bronić szczelnie i rzucać celnie - zapowiada mecz z Nielbą trener Nieradko.
Historia bezpośrednich starć przemawia za Stalą. W poprzednim sezonie gorzowianie dwukrotnie byli górą - najpierw jesienią wygrali 24:30 na wyjeździe, a w rewanżu przed własną publicznością zwyciężyli 28:22, pokazując pełną kontrolę nad przebiegiem meczu. Te wyniki mogą budować pewność siebie, ale nie powinny usypiać czujności. Liga Centralna nieraz udowadniała, że każde spotkanie ma własny scenariusz, a żaden rywal nie oddaje punktów za darmo.
Dla gorzowskiej drużyny sobotni mecz będzie również szansą na utrzymanie zwycięskiej serii i domknięcie listopada z kompletem punktów. Dodatkowo własna hala, żywiołowy doping i coraz lepsza atmosfera wokół zespołu mogą stać się kluczowymi elementami w walce o czwarte zwycięstwo z rzędu. Trenerzy i zawodnicy Stali z pewnością zdają sobie sprawę, że każdy błąd może zostać wykorzystany przez ambitną Nielbę, ale jeżeli gorzowianie zagrają taką pierwszą połowę, jak przed tygodniem w Krakowie, to o końcowy rezultat kibice mogą być spokojni.
Mecz Stal Gorzów – Nielba Wągrowiec odbędzie się w sobotę, 29 listopada, o godzinie 17:00. To idealna okazja, by zakończyć miesiąc mocnym akcentem i jeszcze bardziej umocnić się w ligowej czołówce.
Aktualna tabela Ligi Centralnej.
| Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
| 1. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 10 | 26 | 331-291 |
| 2. | WKS Śląsk Wrocław | 10 | 22 | 310-258 |
| 3. | Jurand Ciechanów | 10 | 21 | 365-325 |
| 4. | RAJBUD DEVELOPMENT Stal Gorzów | 10 | 20 | 309-317 |
| 5. | KPR Padwa Zamość | 10 | 19 | 309-293 |
| 6. | ENEA WKS Grunwald Poznań | 10 | 19 | 282-277 |
| 7. | AZS AGH Kraków | 10 | 18 | 333-303 |
| 8. | MKS Nielba Wągrowiec | 10 | 15 | 327-325 |
| 9. | AKPR AZS AWF Biała Podlaska | 10 | 12 | 299-303 |
| 10. | Siódemka Miedź Legnica | 10 | 12 | 316-321 |
| 11. | Grot Blachy Pruszyński Anilana | 10 | 11 | 282-301 |
| 12. | KSPR GWARDIA Koszalin | 10 | 9 | 250-289 |
| 13. | SMS ZPRP I Kielce | 10 | 6 | 293-338 |
| 14. | AZS UW Warszawa | 10 | 0 | 297-362 |
Do Orlen Superligi awans uzyska najlepsza drużyna, a drugi zespół w tabeli będzie miał prawo gry w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze