Po świetnym początku sezonu, zakończonym serią czterech spotkań bez porażki, szczypiorniści Stali Gorzów musieli wreszcie przełknąć gorycz niepowodzenia. W minioną sobotę w Zamościu miejscowa Padwa nie pozostawiła gorzowianom złudzeń, wygrywając aż 42:28. Żółto-niebiescy długo nie potrafili złapać właściwego rytmu, a ciężar gry wziął na siebie Igor Drzazgowski – zdobywca aż 12 bramek. Niestety, jego koledzy nie zdołali dotrzymać mu kroku i ofensywa Stali opierała się głównie na indywidualnych zrywach.
- Ostatnie cztery wygrane z rzędu pokazały, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym w tej lidze, co przede wszystkim udowodniło spotkanie ze Śląskiem we Wrocławiu. Niestety, w Zamościu nie mogliśmy skorzystać z aż trzech rozgrywających (Rafała Renickiego, Kamila Napierkowskiego i Bartosza Sarnowskiego), przez co zostaliśmy tylko z trzema rozgrywającymi na całe spotkanie przy ciągle rotującej się Padwie. Nie zmienia to jednak faktu, że zagraliśmy najsłabszy mecz w tym sezonie - komentuje sobotnią porażkę Mateusz Ripa, rozgrywający żółto-niebieskich.
Przegrana w Zamościu sprawiła, że gorzowianie spadli na szóste miejsce w tabeli Ligi Centralnej. Na tym etapie sezonu sytuacja w środku klasyfikacji pozostaje jednak bardzo wyrównana i każdy komplet punktów może przesunąć zespół prowadzony przez Michała Nieradkę znacznie w górę.
Okazja do odbicia się nadarzy się w niedzielę, ale zadanie będzie z gatunku najtrudniejszych. Do Areny Gorzów przyjedzie bowiem aktualny lider rozgrywek – Sandra Spa Pogoń Szczecin. Portowcy w tym sezonie nie przegrali jeszcze żadnego meczu. Jedynie w Wągrowcu remisowali po godzinie rywalizacji, ale po rzutach karnych i tak dopisali sobie dwa punkty. Pozostałe pięć spotkań kończyło się ich wyraźnymi triumfami. Przed tygodniem szczecinianie pokonali Juranda Ciechanów 38:33, potwierdzając wysoką formę ofensywną.
- W niedzielę czeka nas bardzo trudny mecz z Pogonią, która dotychczas zgubiła tylko jeden punkt. Nasze mecze zawsze są bardzo wyrównane i cechują się mocną grą w obronie. Myślę, że tym razem będzie podobnie. Zagramy w Arenie, co na pewno doda dodatkowego smaczku rywalizacji. Gra na takiej hali jest pewnego rodzaju zaszczytem i cieszymy się, że mamy możliwość rozgrywać tam niektóre spotkania. Dotychczas nasze pojedynki w Arenie nie wyglądały zadowalająco, jednak postaramy się pokazać z jak najlepszej strony, aby wygrać z liderem - zapowiada mecz z Pogonią Ripa.
Historia ostatnich spotkań obu drużyn pozwala mieć nadzieję. Przed rokiem w Gorzowie to Stal była górą, zwyciężając 34:26. Dopiero rewanż w Szczecinie padł łupem Pogoni (26:19). W niedzielę żółto-niebiescy będą chcieli powtórzyć scenariusz sprzed roku i zatrzymać niepokonanego lidera.
Mecz Stal Gorzów - Sandra Spa Pogoń Szczecin odbędzie się w niedzielę (26 października) o godzinie 18:00.
Aktualna tabela Ligi Centralnej.
| Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
| 1. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 6 | 17 | 201-184 |
| 2. | WKS Śląsk Wrocław | 6 | 16 | 197-145 |
| 3. | AZS AGH Kraków | 6 | 12 | 198-175 |
| 4. | KPR Padwa Zamość | 6 | 12 | 195-180 |
| 5. | ENEA WKS Grunwald Poznań | 6 | 12 | 177-169 |
| 6. | Stal Gorzów | 6 | 11 | 183-192 |
| 7. | MKS Nielba Wągrowiec | 6 | 10 | 203-198 |
| 8. | Jurand Ciechanów | 5 | 9 | 174-162 |
| 9. | Grot Blachy Pruszyński Anilana | 6 | 6 | 177-182 |
| 10. | AKPR AZS AWF Biała Podlaska | 5 | 6 | 145-152 |
| 11. | Siódemka Miedź Legnica | 6 | 6 | 175-183 |
| 12. | SMS ZPRP I Kielce | 5 | 3 | 145-178 |
| 13. | KSPR GWARDIA Koszalin | 5 | 0 | 117-150 |
| 14. | AZS UW Warszawa | 6 | 0 | 174-211 |
Do Orlen Superligi awans uzyska najlepsza drużyna, a drugi zespół w tabeli będzie miał prawo gry w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze