Mocny rewanż u siebie
Czteropunktowa zaliczka Polonii z pierwszego meczu w Bydgoszczy nie dawała większych szans na awans. Większość obserwatorów wskazywała Stal jako faworyta do utrzymania i tak też się stało. Mimo że od piątku gorzowski tor był przykryty plandeką, zespół zachował spokój i pewność siebie.
Początek nie był jednak łatwy. Polonia czuła się na „Jancarzu” całkiem pewnie, a w pierwszej serii mogło być różnie, gdyby nie uślizgi i w efekcie wykluczenia Aleksandra Łoktajewa i Maksymiliana Pawełczaka, którzy otrzymali żółte kartki. Po czterech biegach w dwumeczu był remis – wynik premiujący gorzowian.
Paluch jak z innej planety
Na własnym torze Oskar Paluch był nie do poznania w porównaniu z pierwszym spotkaniem, gdzie zdobył zaledwie punkt. Tym razem po dwóch startach miał komplet, imponując wyjściami spod taśmy.
W piątym wyścigu wieczoru duet Martin Vaculik – Andrzej Lebiediew pokazał moc, odskakując rywalom i podwyższając prowadzenie do 19:11. Odpowiedź przyszła szybko – Szymon Woźniak w kapitalnym stylu, po raz drugi łamiąc granicę 60 sekund, wraz z Tomem Brennanem zmniejszył straty Polonii.
Anders Thomsen, który w Bydgoszczy był bohaterem (19 pkt), tym razem przegrał dwukrotnie z Brennanem. Jego słabszy początek zrekompensowała jednak świetna postawa Palucha. Wraz z Lebiediewem młodzieżowiec wygrał podwójnie kończący drugą serię bieg, a Łoktajew, zaliczający fatalne zawody, nie był w stanie nawiązać walki.
Polonia bez mocy, Stal kontroluje wynik
Po kolejnych 1:5 (17:25) sytuacja gości robiła się dramatyczna. Formacja seniorska – Buczkowski, Huckenbeck i Łoktajew – zawiodła kompletnie. Jedynie Woźniak i Brennan próbowali ciągnąć zespół. W dziewiątym biegu bydgoski duet zdeklasował Lebiediewa i tchnął odrobinę nadziei w kibiców.
Trener Tomasz Bajerski zdecydował się na rezerwę taktyczną – ponownie wpuścił Woźniaka. Ten nie pękł, mijając przy bandzie Thomsena i ratując remis. Ale to wciąż było za mało. Na pięć biegów przed końcem Polonia przegrywała 26:34 i potrzebowała cudu.
W jedenastym biegu Brennan zastąpił Buczkowskiego, lecz wraz z Woźniakiem przegrał 2:4. W kolejnym biegu Brytyjczyk upadł na prostej, unikając tylko cudem poważniejszego zderzenia. W powtórce Paluch i Hubert Jabłoński dowieźli kolejne punkty dla gospodarzy.
Bohater rewanżu – Oskar Paluch
Paluch był tego dnia nie do ruszenia – sześć startów, sześć zwycięstw. W piątej gonitwie uniknął drugiego ostrzeżenia, ale jego forma była imponująca. Wraz z Thomsenem, który odbudował się po słabszym początku, przypieczętował triumf Stali już w 13. wyścigu.
Po zakończeniu meczu gorzowscy żużlowcy fetowali utrzymanie podrzucając bohatera rewanżu.
wyniki
Gezet Stal Gorzów - 53
9. Andrzej Lebiediew - 10+3 (1*,2*,2*,1,1,3)
10. Mikołaj Krok - 0 (-,-,-,-,0)
11. Oskar Fajfer - zz
12. Martin Vaculik - 12+1 (2,3,3,1*,3,-)
13. Anders Thomsen - 10 (1,1,3,2,3,0)
14. Oskar Paluch - 16+2 (3,3,3,2*,3,2*)
15. Hubert Jabłoński - 3+1 (0,1,0,0,2*)
16. Adam Bednar - 2 (2)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 37
1. Szymon Woźniak - 14+1 (3,3,2*,3,0,3)
2. Tom Brennan - 9+1 (2,2*,3,2,w,-)
3. Kai Huckenbeck - 2 (0,1,0,1,-)
4. Krzysztof Buczkowski - 3 (2,0,1,-)
5. Aleksandr Łoktajew - 1 (w,1,-,0,-)
6. Maksymilian Pawełczak - 4+1 (1*,w,0,2,1)
7. Kacper Andrzejewski - 4+1 (2,0,1,1*)
8. Bartosz Nowak - ns
Napisz komentarz
Komentarze