Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 września 2025 01:04
Reklama

Pewne zwycięstwo Stali w Rybniku

Gezet Stal Gorzów wygrała w Rybniku z Innpro ROW-em 39:51. Rezultat ten przybliżył gorzowską drużynę do walki w barażach o PGE Ekstraligę.
Pewne zwycięstwo Stali w Rybniku

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Ostatni tydzień przyniósł w Gezet Stali Gorzów prawdziwe trzęsienie ziemi. W ubiegłą niedzielę gorzowscy żużlowcy przegrali rewanżowe starcie fazy play-down w PGE Ekstralidze z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa 43:47 i ostatecznie polegli w dwumeczu 85:95. Spowodowało to konieczność dalszej walki o ligowy byt i odjechanie większej liczby meczów. W związku zaczęły nagromadzać się problemy finansowe i zawiązała się ogólna debata nad stanem organizacyjnym w klubie. W tle tych dywagacji i w dość posępnych nastrojach drużyna musiała przygotować się do kluczowego spotkania w Rybniku z Innpro ROW-em. Na Śląsk żółto-niebiescy udali się z duszą na ramieniu, ponieważ ewentualna porażka mogła spowodować spadek z żużlowej elity. W pierwszym w tym roku starciu obu ekip na torze w Rybniku lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 49:41. ROW do zwycięstwa poprowadziło wówczas trio Chris HolderRohan Tungate i Nicki Pedersen. Cała trójka zapisała przy swoich nazwiskach 11 punktów. Honoru Stali bronili Anders Thomsen (14) i Oskar Paluch (11). Dodatkowym aspektem piątkowego meczu był fakt, że do jazdy nie był zdolny Oskar Fajfer, za którego Stal mogła stosować Zastępstwo Zawodnika. Mogło to być języczkiem u wagi rybnicko-gorzowskiej rywalizacji. 

Zobacz też:

Zawody rozpoczęły się od dobrej postawy Stalowców na starcie w pierwszych biegach. Gorzowianie żwawo wyskakiwali spod taśmy, lecz w premierowym biegu znakomita reakcja dała ostatecznie jedynie remis. Spowodowane to było nieporozumieniem na linii Martin Vaculik - Andrzej Lebiediew. Żółto-niebiescy przeszkodzili sobie nawzajem i to dało bardzo dużo miejsca Glebowi Chugunowowi, który pognał do przodu i nie dał się już złapać gościom. Fantastyczne starty przyniosły oczekiwany efekt w kolejnych dwóch wyścigach, gdyż wówczas gorzowianie ogrywali rybniczan dwukrotnie w stosunku 1:5. W trzecim biegu zaciętą walkę o dwa oczka Lebiediew stoczył z Maksymem Drabikiem, ale ostatecznie Łotysz wyszedł z tej batalii zwycięsko. Pierwszą serię zakończyli z przytupem gorzowscy juniorzy - Paluch i Hubert Jabłoński pokazali plecy Tungate'owi i Kacprowi Tkoczowi. Tym samym Stal znakomicie rozpoczęła spotkanie o uniknięcie bezpośredniego spadku i podczas pierwszego równania toru prowadziła aż 6:18.

Zobacz też:

W drugiej serii Stalowcy wciąż wiedli prym na rybnickim torze i regularnie przyjeżdżali na pierwszej pozycji. W biegu piątym osamotniony Vaculik wygrał zdecydowanie i dał swojej ekipie remis. Kilka chwil później w ślady Słowaka poszedł Lebiediew, a pojedynek o jedno oczko stoczył Adam Bednar z Pawłem Trześniewskim. Utalentowany Czech ładnym atakiem poradził sobie z juniorem gospodarzy i podwyższył prowadzenie Stali do czternastu punktów. Dominację gorzowian zakończył Tungate, który wygrał w siódmej gonitwie dnia. Co ciekawe, drugi raz w tym meczu doszło do defektu na starcie i w konsekwencji przekroczenia czasu dwóch minut - tym razem złośliwość rzeczy martwych dopadła Chugunowa, a wcześniej doświadczył tego Mikołaj Krok
W drugiej połowie meczu temperatura rywalizacji mocno spadła. Gospodarze nie dowierzali w swoją niemoc i całkowicie zeszło z nich powietrze. Stalowcy z kolei konsekwentnie robili swoje i zbliżali się do bardzo ważnego zwycięstwa na wyjeździe. W biegu ósmym kolejną ,,trójkę" dodał do swojego bilansu Vaculik, a punkcik uzyskał Paluch. Po chwili gospodarze wystawili swoją teoretycznie najmocniejszą parę złożoną z Chugunova i Tungate'a, ale ponownie najszybszy okazał się słowacki kapitan Stali. Dopiero na zakończenie trzeciej serii po raz pierwszy z biegowego triumfu mógł cieszyć się ROW - Tungate wytrzymał ciśnienie i obronił zwycięstwo przed Thomsenem, a oczko dodał od siebie bardzo niemrawy Drabik. Przed ostatnią fazą zasadniczą piątkowego meczu Stal prowadziła w Rybniku 23:37

Zobacz też:

Czwarta seria wyścigów otwarta została pierwszym podwójnym zwycięstwem rybniczan. Duet Drabik - Chugunow już na pierwszych metrach wywalczył sobie dość sporą przewagę nad Thomsenem i w takim układzie bieg układał się aż do samej mety. Ten mały sukces gospodarzy dał tylko krótką radość, ponieważ już w następnym wyścigu tym samym odpowiedzieli żółto-niebiescy, którzy na dystansie pokonali Trześniewskiego. Ostatnia zasadnicza gonitwa spotkania zakończyła się remisem, ale dała ona ostateczne zwycięstwo Stali na śląskiej ziemi. Sprawą otwartą pozostawał jednak wymiar kary na bardzo wolnych rybniczanach. 
W biegach nominowanych pierw padł remis po zwycięstwie Vaculika, a na koniec meczu zwyciężyli gospodarze 4:2. Ostatecznie Stal wygrała w Rybniku 39:51. Rewanż tej rywalizacji zaplanowany jest na niedzielę 21 września

Wyniki:

Innpro Row Rybnik - 39

9. Gleb Chugunow - 10+1 (3,M,2,2*,2,1)

10. Rohan Tungate - 12+2 (1,3,1*,3,1*,3)

11. Kacper Pludra - 1 (0,1,-,-)

12. Maksym Drabik - 9+1 (1,2,1,3,1,1*)

13. Nicki Pedersen - 6 (0,2,2,-,2)

14. Kacper Tkocz - 0 (0,0,0)

15. Paweł Trześniewski - 1 (1,0,0)

16. Jesper Knudsen - NS
 

Gezet Stal Gorzów - 51

1. Oskar Fajfer - Z/Z

2. Andrzej Lebiediew - 10+1 (2,2*,3,0,3,0)

3. Martin Vaculik - 13+1 (1*,3,3,3,0,3)

4. Mikołaj Krok - 0 (-,M,-,-)

5. Anders Thomsen - 13 (3,2,2,1,3,2)

6. Hubert Jabłoński - 5+1 (3,2*,0,0,0)

7. Oskar Paluch - 9+2 (2*,3,1,1,2*)

8. Adam Bednar - 1 (1)
 

Bieg po biegu:

1. Chugunow, Lebiediew, Vaculik, Pludra 3:3 (3:3)
2. Jabłoński, Paluch, Trześniewski, Tkocz 1:5 (4:8)
3. Thomsen, Lebiediew, Drabik, Pedersen 1:5 (5:13)
4. Paluch, Jabłoński, Tungate, Tkocz 1:5 (6:18)
5. Vaculik, Drabik, Pludra, Krok (w/2min) 3:3 (9:21)
6. Lebiediew, Pedersen, Bednar, Trześniewski 2:4 (11:25)
7. Tungate, Thomsen, Paluch, Chugunow (w/2min) 3:3 (14:28)
8. Vaculik, Pedersen, Paluch, Tkocz 2:4 (16:32)
9. Vaculik, Chugunow, Tungate, Lebiediew 3:3 (19:35)
10. Tungate, Thomsen, Drabik, Jabłoński 4:2 (23:37)
11. Drabik, Chugunow, Thomsen, Jabłoński 5:1 (28:38)
12. Lebiediew, Paluch, Drabik, Trześniewski 1:5 (29:43)
13. Thomsen, Chugunow, Tungate, Vaculik 3:3 (32:46)
14. Vaculik, Pedersen, Drabik, Jabłoński 3:3 (35:49)
15. Tungate, Thomsen, Chugunow, Lebiediew 4:2 (39:51)

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama