Pojedynki gorzowsko-zielonogórskie zawsze wzbudzają większe emocje wśród mieszkańców obu stolic naszego województwa. Oczywiście, na pierwszy plan wybiły się żużlowe mecze derbowe, a swoją długą historię mają także piłkarskie starcia Stilonu z Lechią. W rozpoczętej futbolowej kampanii jednak rola głównego reprezentanta Gorzowa w Betclic III lidze przypadła Warcie. Bordowo-granatowi udali się w sobotę do Zielonej Góry, by podtrzymać formę sprzed tygodnia i po raz drugi z rzędu wracać z delegacji z kompletem oczek. Zadanie to nie wydawało się łatwe, gdyż zielonogórzanie sezon rozpoczęli pozytywnie i po trzech seriach gier mieli na swoim koncie siedem oczek. Za Wartą jednak przemawiała historia poprzedniej kampanii, kiedy to dwukrotnie pokonywała Lechię.
Zobacz też:
Początek meczu należał do zielonogórzan, którzy od pierwszych minut narzucili intensywne tempo. Lechia imponowała pressingiem i energicznością, przez co Warciarze często musieli przerywać akcje faulem. Na szczęście dla przyjezdnych, z licznych stałych fragmentów gry nie wynikało większe zagrożenie. Pierwszą klarowniejszą sytuację Lechia stworzyła w 22. minucie, kiedy to Kamil Olek oddał mocny strzał z pola karnego, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Niestety siedem minut później gospodarze dopięli swego – po rzucie rożnym Bartosz Rutkowski uderzył głową na tyle precyzyjnie, że pokonał Filipa Andrzejczaka. Reakcja Warty była niemal natychmiastowa. Już trzy minuty po stracie gola gorzowianie mogli wyrównać – Mateusz Kaczmarek znalazł się w świetnej pozycji i strzelał głową, ale futbolówka minimalnie minęła słupek bramki Jakuba Bursztyna. To była najlepsza okazja Warty w całym meczu. Do przerwy Lechia prowadziła 1:0, a Andrzejczak kilkukrotnie musiał wykazać się refleksem, by nie dopuścić do wyższej straty.
Druga część spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza – gospodarze nadal kontrolowali wydarzenia na boisku. W 52. minucie przewaga zielonogórzan została potwierdzona drugim trafieniem. Po składnej akcji Lechii Paweł Flis uderzył na bramkę, a piłka odbiła się jeszcze od jednego z defensorów Warty, całkowicie myląc Andrzejczaka. Po tym golu emocje w derbach wyraźnie opadły. Lechia spokojnie rozgrywała piłkę, a gorzowianie nie potrafili znaleźć sposobu na odrobienie strat. Ostateczny cios gospodarze zadali w 85. minucie, gdy wynik ustalił Jakub Kołodenny.
Porażka 3:0 w Zielonej Górze była niestety w pełni zasłużona. Warta była tłem dla gospodarzy. Po czterech kolejkach gier bordowo-granatowi zajmują dwunaste miejsce w klasyfikacji. Okazją do zmazania sobotniej plamy gorzowianie będą mieli już w środę, kiedy to podejmą Carinę Gubin.
Pozostałe wyniki kolejki:
Ślęza Wrocław 2:1 Polonia Nysa
Miedź II Legnica 2:3 Sparta Katowice
Górnik Polkowice 3:1 Zagłębie II Lubin
LZS Starowice Dolne 0:4 Górnik II Zabrze
LKS Goczałkowice 1:1 Słowianin Wolibórz
Carina Gubin 1:2 Karkonosze Jelenia Góra
Pniówek Pawłowice 1:2 Stal Jasień
MKS Kluczbork - Skra Częstochowa (niedziela, 17:00)
Aktualna tabela III ligi.
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1. | Górnik Polkowice | 4 | 12 | 8-2 |
2. | Lechia Zielona Góra | 4 | 10 | 7-2 |
3. | Górnik II Zabrze | 4 | 9 | 9-2 |
4. | Sparta Katowice | 4 | 8 | 9-6 |
5. | Zagłębie II Lubin | 4 | 7 | 13-9 |
6. | MKS Kluczbork | 3 | 7 | 8-4 |
7. | Ślęza Wrocław | 4 | 7 | 5-3 |
8. | Polonia Nysa | 4 | 6 | 6-3 |
9. | Słowianin Wolibórz | 4 | 5 | 6-5 |
10. | LKS Goczałkowice Zdrój | 4 | 4 | 4-5 |
11. | Karkonosze Jelenia Góra | 4 | 4 | 7-10 |
12. | Warta Gorzów Wielkopolski | 4 | 4 | 5-8 |
13. | Pniówek Pawłowice | 4 | 3 | 4-7 |
14. | LZS Starowice Dolne | 4 | 3 | 3-9 |
15. | Stal Jasień | 4 | 3 | 5-12 |
16. | Carina Gubin | 4 | 2 | 6-8 |
Skra Częstochowa | 3 | 2 | 6-8 | |
18. | Miedź II Legnica | 4 | 1 | 4-12 |
Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły.
Zobacz też:
Kolejny triumf na swoim koncie zapisał CFB Stilon. Niebiesko-biali nie bez problemów wywieźli trzy punkty z Ruszowa, gdzie zagrali mecz czwartej kolejki IV ligi z Piastem Iłowa 1:2(1:0). Jako pierwsi gola strzelili gospodarze. Konkretnie uczynił to Oliwier Reszuta. Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Piasta i Stilonowcy musieli się bardzo natrudzić, by złapać odpowiedni rytm i nawiązać walkę z niżej notowanym rywalem. Gorzowska karta odwróciła się po zmianie stron. Pierw do remisu doprowadził niezawodny w tym sezonie Mateusz Walczak, a następnie szalę zwycięstwa na stronę Stilonu przechylił strzał Oliwiera Siwozada.
Dzięki temu niebiesko-biali mają na swoim koncie komplet oczek w czterech meczach. Wciąż jednak nie daje to samodzielnego liderowania. Stilonowcy idą łeb w łeb z Zorzą Mostki i Odrą Bytom Odrzański. Za tydzień podopiecznych trenera Mateusza Konefała czeka mecz na szczycie - do Gorzowa zawita ekipa z Mostek.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze