Początek nowej kampanii w Betclic III lidze zafundował piłkarzom Warty Gorzów starcia z nieznanymi sobie rywalami. W minioną sobotę bordowo-granatowi zawitali bowiem do Woliborza i tam zremisowali z debiutującym na tym szczeblu rozgrywek Słowianinem 2:2. W drugiej kolejce terminarz rozgrywek skrzyżował gorzowian z innym beniaminkiem - Spartą Katowice. W sobotnie popołudnie Warciarze stanęli przed szansą na poprawienie skuteczności sprzed tygodnia i umocowanie się w górnych rejonach tabeli. Brak zwycięstwa ze Spartą mógł być odebrany jako falstart drużyny prowadzonej przez Patryka Szymika.
Zobacz też:
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już w 4. minucie groźnie strzelał Wiktor Skroch, a piłka nieznacznie minęła słupek bramki Filipa Andrzejczaka. Młody golkiper Warty szybko musiał wykazać się refleksem, broniąc groźne uderzenie głową po rzucie wolnym, a chwilę później ratując zespół w sytuacji sam na sam z Danielem Paszkiem. Obrona gorzowian pękła w 13. minucie – po krótko rozegranym rzucie rożnym Jewgienij Zakhrachenko uderzył głową nie do obrony.
Po stracie bramki przewaga Sparty nie malała, a Warta długo nie potrafiła wyjść z własnej połowy. Dopiero w okolicach 20. minuty gospodarze odpowiedzieli pierwszymi akcjami ofensywnymi, ale bez efektu. Niestety, tuż przed przerwą na nawodnienie goście podwyższyli prowadzenie – Mayer Zambrano popisał się efektownym rajdem przez połowę boiska i obsłużył Daniela Paszka, który potężnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik do przerwy na 0:2.
Zobacz też:
Po zmianie stron gra wyrównała się, a po dziesięciu minutach drugiej części to Warta przejęła inicjatywę. Trzy dogodne sytuacje w krótkim odstępie czasu mogły odmienić losy meczu, jednak w bramce Sparty świetnie spisywał się Bartosz Kucharski. Zapał gorzowian z czasem osłabł i gra ponownie przeniosła się do środka pola.
Do samego końca podopieczni trenera Szymika szukali choćby honorowego trafienia, ale defensywa katowiczan pozostała szczelna. W doliczonym czasie gry Spartanie mieli jeszcze rzut karny, jednak Andrzejczak obronił strzał z jedenastu metrów, ratując zespół przed wyższą porażką.
Dla Warty to drugie spotkanie w sezonie bez zwycięstwa, a zdobyty punkt po dwóch kolejkach z pewnością nie jest wynikiem, na jaki liczyli kibice. Za tydzień gorzowianie czeka trudny wyjazd do Częstochowy na mecz ze Skrą, spadkowiczem z Betclic II ligi.
Pozostałe wyniki kolejki:
Górnik Polkowic 1:0 Polonia Nysa
Zagłębie II Lubin 7:2 Stal Jasień
Miedź II Legnica 2:2 Skra Częstochowa
LKS Goczałkowice 0:1 Lechia Zielona Góra
Pniówek Pawłowice 2:0 Słowianin Wolibórz
Ślęza Wrocław 0:1 LZS Starowice Dolne
Carina Gubin 1:2 Górnik II Zabrze
MKS Kluczbork 6:3 Karkonosze Jelenia Góra
Aktualna tabela III ligi.
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1 | Górnik II Zabrze | 2 | 6 | 5-1 |
2 | Górnik Polkowice | 2 | 6 | 3-1 |
3 | Zagłębie II Lubin | 2 | 4 | 10-5 |
4 | MKS Kluczbork | 2 | 4 | 7-4 |
5 | Sparta Katowice | 2 | 4 | 5-3 |
6 | Lechia Zielona Góra | 2 | 4 | 2-1 |
7 | Polonia Nysa | 2 | 3 | 4-1 |
8 | Ślęza Wrocław | 2 | 3 | 2-1 |
9 | LKS Goczałkowice Zdrój | 2 | 3 | 3-3 |
10 | LZS Starowice Dolne | 2 | 3 | 3-3 |
11 | Pniówek Pawłowice Śl. | 2 | 3 | 2-3 |
12 | Skra Częstochowa | 2 | 2 | 5-5 |
13 | Carina Gubin | 2 | 1 | 4-5 |
14 | Słowianin Wolibórz | 2 | 1 | 2-4 |
15 | Warta Gorzów Wlkp. | 2 | 1 | 2-4 |
16 | Miedź II Legnica | 2 | 1 | 2-6 |
17 | Karkonosze Jelenia Góra | 2 | 0 | 4-8 |
18 | Stal Jasień | 2 | 0 | 2-9 |
Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły.
Zobacz też:
Bardzo dobry start w czwartoligowe rozgrywki notuje CFB Stilon. Niebieski-biali przed tygodniem wygrali u siebie z Ilanką Rzepin, a w sobotę poszli za ciosem i zgarnęli pierwszy komplet oczek na obcym boisku. Zespół prowadzony przez Mateusza Konefała zagościł w Nietkowie, gdzie wygrał z miejscową Odrą 1:2(0:1). Pojedynek ten nie był jednak spacerkiem dla gorzowian.
W pierwszej połowie pojedynku to gospodarze początkowo przejęli inicjatywę, a Stilonowców raz nawet ratowała poprzeczka. Goście do głosu dochodzili stopniowo, ale gdy już to uczynili to bramkę zdołał zdobyć Mateusz Walczak. W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana i zacięta. Obie drużyny miały swoje okazje strzeleckie. W 73. minucie Odra doprowadziła do remisu, kiedy to skutecznie rzut karny wykonał Jakub Budziński. Gorzowski zespół musiał gonić komplet oczek do samego końca starcia. W doliczonym czasie gry swoje snajperskie zadanie wykonał Emil Drozdowicz, a dzięki temu Stilon po dwóch kolejkach ma na swoim koncie dwa triumfy.
Za tydzień niebiesko-biali podejmą u siebie Czarnych Żagań.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze