Nadchodzący mecz Stali Gorzów z RKM Rybnik to nie tylko walka o punkty, ale też o mentalne przełamanie przed play-downami. Eksperci nie mają wątpliwości – jeśli gorzowianie chcą z nadzieją patrzeć na końcówkę sezonu, muszą wygrać to spotkanie.
– Zwycięstwo z Rybnikiem może być dla Stali kluczowe. Nie tylko da punkty, ale przede wszystkim odbuduje pewność siebie zawodników – mówił Zmora.
Miłkowski wtórował: – Gorzów gra już o utrzymanie. Taki mecz trzeba wygrać, bez żadnego „ale”.
Dużo emocji wywołała też dyskusja o formie lidera Stali – Martina Vaculíka. Coraz częściej pojawiały się głosy, że problemy Słowaka mogą mieć podłoże finansowe. Eksperci jednoznacznie ucięli te spekulacje.
– To nie są kwestie kontraktu czy zaległości. Vaculík po prostu nie jedzie. To problem sportowy, nie księgowy – podkreślił Zmora.
Miłkowski dodał:
– Trzeba to jasno powiedzieć. On nie ciągnie tej drużyny tak, jak powinien. Jeśli się nie obudzi, Stal może mieć poważne kłopoty.
Kto rywalem Stali w play-downach?
Analizując potencjalnych rywali w barażach, eksperci byli zgodni – najlepszym scenariuszem dla Stali byłoby starcie z Rybnikiem.
– To najkorzystniejszy układ. Z GKM-em czy Apatorem byłoby trudniej. Rybnik to realna szansa na utrzymanie – ocenił Miłkowski.
Grand Prix: Zmarzlik ciągle w grze o złoto
Tematem globalnym była oczywiście walka o mistrzostwo świata. Bartosz Zmarzlik, pomimo nierównego sezonu, wciąż liczy się w walce o swój czwarty z rzędu tytuł.
– To sezon pełen wzlotów i upadków, ale Zmarzlik to fighter. W kluczowych momentach potrafi się zmobilizować – analizował Zmora.
Czy Stal spadnie? Młodzież daje nadzieję
Choć widmo spadku do I ligi wisi nad Gorzowem coraz mocniej, eksperci dostrzegli też pozytywy. W klubie rośnie nowe pokolenie żużlowców.
– Nawet jeśli Stal spadnie, to nie musi być katastrofa. Jest kilku młodych, bardzo obiecujących zawodników. Na nich można budować przyszłość – mówił Miłkowski.
Napisz komentarz
Komentarze