Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór, po godzinie 18:00. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej i ogromnych starań medyków, życia 38-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu dwa dni po wypadku.
Z pierwszych ustaleń wynika, że mężczyzna miał się przewrócić i zostać przygnieciony przez swój motocykl. Na miejsce zadysponowano kilka jednostek straży pożarnej, policję, pogotowie oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Poszkodowany był nieprzytomny. Ratownicy przez kilkadziesiąt minut prowadzili reanimację na miejscu zdarzenia, po czym przywrócono funkcje życiowe i przetransportowano go do gorzowskiego szpitala. Tam lekarze kontynuowali walkę o jego życie.
Niestety, mimo wysiłków całego zespołu medycznego, 38-latek zmarł w środę, 6 sierpnia.
Sprawę badają funkcjonariusze policji oraz biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Okoliczności tragedii wciąż są ustalane.
To już trzecia ofiara śmiertelna wśród motocyklistów w regionie w ciągu zaledwie kilku dni. Pod koniec lipca w Kłodawie zginął 37-latek, który zderzył się z autem osobowym, a 1 sierpnia na trasie między Różankami a Nierzymiem zginął 42-letni kierowca jednośladu po zderzeniu z drugim motocyklem.
Policja po raz kolejny apeluje do wszystkich użytkowników jednośladów o rozsądek i ostrożność. Sezon letni to czas wzmożonego ruchu motocyklowego, który niestety często niesie ze sobą tragiczne konsekwencje.
Napisz komentarz
Komentarze