Pierwszy mecz sezonu 2025/26 był sporą niewiadomą dla piłkarzy Warty Gorzów. W przerwie letniej w sportowej strukturze bordowo-granatowych nastąpiło bardzo dużo zmian w kadrze, a także w sztabie szkoleniowym. Nowym szkoleniowcem Warty został Patryk Szymik, który do tej pory pracował głównie w roli asystenta w innych klubach. Dodatkowo Warciarze w pierwszej kolejce udali się do nieznanego przeciwnika. Betclic III liga rzuciła bowiem gorzowian do absolutnego beniaminka na tym poziomie rozgrywkowym - Słowianina Wolibórz. Z tymi kilkoma znakami zapytania bordowo-granatowi udali się na wyjazd w poszukiwaniu pozytywnego zainaugurowania nowej kampanii.
Zobacz też:
Od pierwszych minut bordowo-granatowi narzucili swoje tempo. Już w 5. minucie Warta mogła objąć prowadzenie – dynamiczna akcja lewą stroną zakończyła się dobrym podaniem do Karola Gardzielewicza, który huknął z obrzeża pola karnego. Bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie, a dobitka Mateusza Kaczmarka została złapana. Chwilę później, po rzucie rożnym, bliski szczęścia był Piotr Majerczyk – jego strzał głową obił słupek. Słowianin odpowiedział groźnie po kwadransie gry. Uderzenie z dystansu Wojciecha Szuby zmierzało w samo okienko, ale świetną interwencją popisał się Filip Andrzejczak. Warta wciąż przeważała i szukała gola – w 33. minucie efektownym technicznym strzałem popisał się Patryk Waliś, lecz i tym razem bramkarz gospodarzy był na posterunku. Niestety, zamiast prowadzenia, to Warta musiała gonić wynik. W 38. minucie dośrodkowanie Szuby z rzutu rożnego precyzyjnie zamknął Filip Barski, dając Słowianinowi prowadzenie. Tuż przed przerwą Jakub Mocio trafił jeszcze w poprzeczkę – pech nie opuszczał przyjezdnych.
Druga połowa rozpoczęła się kolejną próbą gorzowian – tym razem Kaczmarek z rzutu wolnego sprawdził czujność Aleksandra Kowaluka. Chwilę później miejscowi wywalczyli rzut karny, którego na bramkę zamienił Szuba. Gorzowianie zostali wytrąceni z rytmu, a Słowianin zyskał inicjatywę. W 73. minucie sytuacja znów się zaostrzyła – Warta wywalczyła rzut karny po faulu na Krystianie Rybickim. Dominik Siwiński pewnie wykonał jedenastkę, dając nadzieję na powrót do meczu. I ta nadzieja przyniosła efekt – w 87. minucie po składnej akcji Jakub Lutostański znalazł się w świetnej pozycji i zdobył bramkę na 2:2. W doliczonym czasie gry Warta mogła jeszcze przechylić szalę na swoją stronę – mocny strzał z rzutu wolnego Siwińskiego obronił jednak bramkarz gospodarzy.
Ostatecznie Warta wywiozła punkt z trudnego terenu, pokazując dużą ambicję i determinację – cechy, które mogą być jej atutem w nadchodzących kolejkach. W drugiej serii zmagań drużyna trenera Szymika podejmie na stadionie przy ulicy Olimpijskiej innego absolutnego beniaminka III ligi - Spartę Katowice.
Pozostałe wyniki kolejki:
Sparta Katowice 3:3 Zagłębie II Lubin
Skra Częstochowa 2:2 Carina Gubin
LZS Starowice Dolne 2:3 LKS Goczałkowice
Karkonosze Jelenia Góra 1:2 Górnik Polkowice
Lechia Zielona Góra - MKS Kluczbork (sobota, 18:00)
Polonia Nysa - Miedź II Legnica (sobota, 19:00)
Górnik II Zabrze - Pniówek Pawłowice (niedziela, 15:00)
Stal Jasień - Ślęza Wrocław (niedziela, 16:00)
Aktualna tabela III ligi
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1 | LKS Goczałkowice Zdrój | 1 | 3 | 3-2 |
2 | Górnik Polkowice | 1 | 3 | 2-1 |
3 | Carina Gubin | 1 | 1 | 3-3 |
4 | Skra Częstochowa | 1 | 1 | 3-3 |
5 | Sparta Katowice | 1 | 1 | 3-3 |
6 | Zagłębie II Lubin | 1 | 1 | 3-3 |
7 | Słowianin Wolibórz | 1 | 1 | 2-2 |
8 | Warta Gorzów Wlkp. | 1 | 1 | 2-2 |
9 | Górnik II Zabrze | 0 | 0 | 0-0 |
10 | Lechia Zielona Góra | 0 | 0 | 0-0 |
11 | Miedź II Legnica | 0 | 0 | 0-0 |
12 | MKS Kluczbork | 0 | 0 | 0-0 |
13 | Pniówek Pawłowice Śl. | 0 | 0 | 0-0 |
14 | Polonia Nysa | 0 | 0 | 0-0 |
15 | Stal Jasień | 0 | 0 | 0-0 |
16 | Ślęza Wrocław | 0 | 0 | 0-0 |
17 | LZS Starowice Dolne | 1 | 0 | 2-3 |
18 | Karkonosze Jelenia Góra | 1 | 0 | 1-2 |
Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły.
Zobacz też:
CFB Stilon Gorzów rozpoczął sezon IV ligi od skromnego, ale cennego zwycięstwa 1:0 nad Ilanką Rzepin. Gospodarze objęli prowadzenie w 22. minucie po precyzyjnym strzale Mateusza Walczaka, który okazał się jedynym trafieniem meczu. Już dziesięć minut wcześniej gorzowianie mogli wyjść na prowadzenie, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Dominik Winkel – jego uderzenie obronił bramkarz gości, Adam Dziemiadowicz. W drugiej połowie Ilanka ruszyła do odrabiania strat i kilkukrotnie zagroziła bramce Stilonu. Najbliżej wyrównania byli Andrzej Pawłowski i Hitoshi Nakane, jednak gospodarze zdołali przetrwać napór rywala. Ostatecznie podopieczni z Gorzowa utrzymali korzystny wynik i zapisali na swoim koncie pierwsze trzy punkty w nowym sezonie.
Za tydzień Stilon pojedzie do Nietkowa na starcie z miejscową Odrą.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze