Drugi odcinek finałowego ścigania o tytuł Mistrza Europy rzucił żużlowców do niemieckiego Guestrow. Po pierwszej rundzie tegorocznego cyklu na czele klasyfikacji przejściowej znajdował się Patryk Dudek, który zwyciężył przed dwoma tygodniami w Bydgoszczy. Andrzej Lebiediew, czyli jedyny przedstawiciel Gezet Stali Gorzów, zajął we wspomnianym turnieju nad Brdą trzecie miejsce i do wychowanka Falubazu Zielona Góra tracił tylko trzy oczka. Przed sobotnimi zawodami w Meklemburgii doszło do kilku istotnych zmian w obsadzie turnieju. Z powodu kontuzji do Guestrow nie przyjechali bowiem Przemysław Pawlicki, Piotr Pawlicki, Fredrik Jakobsen i Vaclav Milik. W ich miejsce na liście startowej pojawili się z kolei Szymon Woźniak, Marko Lewiszyn, Rasmus Jensen oraz David Bellego. W turnieju ponadto udział wzięło jeszcze dwóch reprezentantów Polski - Mateusz Cierniak i Kacper Woryna.
Zobacz też:
Lebiediew swoje ściganie na specyficznym niemieckim torze rozpoczął od trzeciego biegu zawodów. Wówczas Łotysz bardzo dobrze wyszedł spod taśmy, lecz bardzo szybko stracił pierwszą pozycję na rzecz Dudka. Następnie zawodnik Stali wszedł w zacięty pojedynek z dziką kartą sobotnich zawodów - Kaiem Huckenbeckiem. Reprezentant gospodarzy gonił Lebiediewa i po starciu na trzecim okrążeniu zdołał wyprzedzić oponenta. Pierwsza seria stała pod znakiem zwycięstw z czwartego pola, gdyż trzykrotnie zawodnik startujący spod płotu zgarniał pełną pulę, a Jensen przyjechał do mety na drugiej lokacie. Ze zmiennym szczęściem turniej rozpoczęli Polacy. Jedynie przewodzący całej stawce Dudek zapisał trzy oczka na swoim koncie. Woźniak w pierwszej gonitwie dnia był trzeci, a Woryna i Cierniak swój udział rozpoczęli od okrągłych zer.
W drugim swoim starcie Lebiediew zapisał w swoim dorobku ponownie zaledwie ,,jedynkę". Tym razem sposób na obrońcę tytułu znaleźli Woryna oraz Timo Lahti. Łotysz do samej mety próbował zdystansować Fina jeżdżącego ze szwedzką licencją, ale nie dał rady tego uczynić. Dużą euforię wśród miejscowych kibiców wzbudził siódmy wyścig zawodów, kiedy to na dwóch pierwszych miejscach do mety dojechali dwaj reprezentanci Niemiec - Huckenbeck i Norick Bloedern. Za ich plecami efektowny pojedynek o jeden punkt stoczyli Dimitri Berge oraz Michael Jepsen Jensen. Obaj żużlowcy kilkukrotnie mijali się na dystansie, ale na kresce nieoczekiwanie szybciej zameldował się Francuz. Po dwóch seriach zmagań komplet przy swoim nazwisku zapisany miał tylko Leon Madsen. Tuż za jego plecami znajdowali się Huckeneck, Dudek i Jensen. Wciąż bardzo słabo jechali Cierniak i Woźniak, którzy zapisali sobie po jednym oczku.
Zobacz też:
W środkowej fazie rundy zasadniczej Lebiediew znalazł w końcu sposób na premierowe zwycięstwo. Triumf w 12. biegu dnia nie przyszedł jednak zawodnikowi Stali łatwo, gdyż stanął wówczas pod taśmą razem z Madsenem. Łotysz z Duńczykiem od pierwszych metrów toczyli ze sobą zaciętą walkę i namiętnie się mijali, ale ostatecznie to Lebiediew znalazł sposób na niepokonanego dotąd zawodnika Falubazu Zielona Góra. Ten etap turnieju obył się bez indywidualnego triumfu Polaka. ,,Dwójki" zdołali wywalczyć Woryna i Dudek. Wciąż tłem dla reszty stawki pozostawali Woźniak z Cierniakiem, którzy solidarnie przyjeżdżali w trzeciej serii na ostatnich miejscach.
Czwarty etap zawodów otworzył kapitalny pościg Dudka za Bloedernem. Młody Niemiec przez cały wyścig uciekał przed Polakiem, ale ucieczka ta spaliła na panewce na ostatnim łuku gonitwy. Niemal tożsamy przebieg miał 14. bieg zawodów, gdyż ponownie na dwóch pierwszych miejscach od samego startu był Niemiec z Polakiem. Tym razem jednak historia potoczyła się korzystnie dla reprezentanta gospodarzy, ponieważ trzy oczka wywalczył Huckenbeck, a dwa punkty zanotował Woźniak. Swój czwarty wyjazd na tor upadkiem okupił Lebiediew, a winnym niebezpiecznej sytuacji był Cierniak, który na trzecim okrążeniu wyniósł się bardzo szeroko, co spowodowało, iż jego maszyna stanęło w poprzek toru. Jadący za nim Łotysz wpadł w niepanującego nad motocyklem zawodnika Motoru Lublin. Ostatecznie wyniki tego wyścigu zostały uznane bez konieczności powtórki, a przez to Lebiediew na tym etapie zawodów pozostawał z zaledwie sześcioma oczkami. Na czele stawki po 16. gonitwach znajdowali się Madsen z Huckenbeckiem - obaj mieli po jedenaście punktów. Dziesięć oczek zainkasował do tej pory Dudek. Przed ostatnią zasadniczą serią turnieju czterech zawodników miało siedem punktów (Jensen, Nazar Parnicki, Berge, Lahti), a trzech żużlowców mogło się pochwalić sześcioma oczkami (Woryna, Lebiediew, Bloedern).
Zobacz też:
Będący pod dużą presją Lebiediew wygrał 17. wyścig turnieju. Zawodnik Stali uczynił to bardzo pewnie, ponieważ przewodził stawce od startu do mety. Zwycięstwo to przedłużyło szansę Łotysza na triumf w niemieckich zawodach. Ostatnia zasadnicza część zawodów okraszona została kapitalnym 19. wyścigiem. Główne role odegrali w nim dwaj Polacy - Woryna i Dudek. Biało-czerwoni gorzej wyszli ze startu i zmuszeni byli do gonienia Jepsena Jensena. Pościg okazał się być owocny, gdyż w tym samym momencie Polacy wyprzedzili słabo dysponowanego Duńczyka. Pierwszy na metę wpadł Woryna. W 20. gonitwie dnia spotkali się dotychczasowi liderzy turniejowej tabeli - Madsen i Huckenebck. Z tej batalii zwycięsko wyszedł Niemiec, a przed Duńczykiem do mety dojechał jeszcze Parnicki. Jednak nie zmieniło to faktu, że bezpośredni awans do finału wywalczyli sobie Huckenbeck i Madsen. W biegu ostatniej szansy natomiast zameldowali się Dudek, Woryna, Lebiediew i Bloedern.
W wyścigu barażowym ponownie z nawierzchnią toru bliżej zapoznał się Lebiediew. Tym razem jednak stało się bez udziału innego zawodnika, a Łotysz szybko pozbierał się i zjechał z niemieckiego owalu. Dzięki temu sędzia nie musiał przerywać gonitwy, która padła łupem polskiego duetu - Dudek i Woryna weszli do najważniejszego biegu dnia.
W finale najlepszy okazał się być Madsen, który na drugim okrążeniu wyprzedził Dudka. Polak stracił jeszcze drugi stopień podium, gdyż na ostatnich metrach minął go jeszcze Huckenbeck.
Wyniki 2. finału Tauron SEC:
1. Leon Madsen (Dania) - 15 (3,3,2,3,1,3) - 1. miejsce w finale
2. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 16 (2,3,3,3,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Patryk Dudek (Polska) - 13+3 (3,2,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Kacper Woryna (Polska) - 9+2 (0,3,2,1,3,0) - 4. miejsce w finale
5. Norick Bloedorn (Niemcy) - 9+1 (2,2,0,2,3)
6. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 9+u (1,1,3,1,3)
7. Nazar Parnicki (Ukraina) - 9 (1,1,3,2,2)
8. Dimitri Berge (Francja) - 8 (3,1,1,2,1)
9. Rasmus Jensen (Dania) - 7 (2,3,1,1,0)
10. Timo Lahti (Szwecja) - 7 (1,2,3,1,0)
11. David Bellego (Francja) - 7 (2,2,1,0,2)
12. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 6 (0,0,2,3,1)
13. Marko Lewiszyn (Ukraina) - 4 (3,0,1,0,0)
14. Szymon Woźniak (Polska) - 4 (1,0,0,2,1)
15. Mateusz Cierniak (Polska) - 3 (0,1,0,w,2)
16. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Valentin Grobauer (Niemcy) - ns
18. Sandro Wassermann (Niemcy) - ns
Bieg po biegu:
1. Madsen, Bellego, Woźniak, Jepsen Jensen
2. Lewiszyn, Bloedorn, Parnicki, Woryna
3. Dudek, Huckenbeck, Lebiediew, Brennan
4. Berge, Jensen, Lahti, Cierniak
5. Jensen, Bellego, Parnicki, Brennan
6. Woryna, Lahti, Lebiediew, Woźniak
7. Huckenbeck, Bloedorn, Berge, Jepsen Jensen
8. Madsen, Dudek, Cierniak, Lewiszyn
9. Huckenbeck, Woryna, Bellego, Cierniak
10. Parnicki, Dudek, Berge, Woźniak
11. Lahti, Jepsen Jensen, Lewiszyn, Brennan
12. Lebiediew, Madsen, Jensen, Bloedorn
13. Dudek, Bloedorn, Lahti, Bellego
14. Huckenbeck, Woźniak, Jensen, Lewiszyn
15. Jepsen Jensen, Parnicki, Lebiediew, Cierniak (w/su)
16. Madsen, Berge, Woryna, Brennan
17. Lebiediew, Bellego, Berge, Lewiszyn
18. Bloedorn, Cierniak, Woźniak, Brennan
19. Woryna, Dudek, Jepsen Jensen, Jensen
20. Huckenbeck, Parnicki, Madsen, Lahti
Baraż:
21. Dudek, Woryna, Bloedorn, Lebiediew (u/3)
Finał:
22. Madsen, Huckenbeck, Dudek, Woryna
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze