Jednym z kluczowych nazwisk pozostaje Anders Thomsen.
Jak informują WP SportoweFakty, Stal Gorzów intensywnie działa na rynku transferowym. Klub zdołał już porozumieć się z Jackiem Holderem, a rozmowy prowadzone są z braćmi Pawlickimi, Maksymem Drabikiem czy Rohanem Tungate’em. Mimo tej ofensywy transferowej, kibiców najbardziej interesuje przyszłość zawodnika, który od siedmiu lat kojarzy się z żółto-niebieskimi barwami – Andersa Thomsena.
Choć sezon 2025 nie jest udany dla Duńczyka, to nie można zapominać, że przez lata był jednym z najpewniejszych punktów gorzowskiej drużyny. Obecna forma pozostawia wiele do życzenia, ale dotychczasowe zasługi trudno zlekceważyć. Tym bardziej zaskakujące może być to, że klub w pierwszej kolejności zajął się negocjacjami z nowymi liderami, zamiast ustalić przyszłość dotychczasowego kapitana.
Jak ujawnia wiceprezes i dyrektor zarządzający Stali Patryk Broszko w rozmowie z WP SportoweFakty:
– Cały czas prowadzimy rozmowy z Andersem Thomsenem. W tym momencie nie można ogłosić, że Andersa nie będzie w naszej drużynie. Po ostatnim meczu z Betard Spartą Wrocław mieliśmy kolejną turę rozmów z menedżerem zawodnika i mamy już umówione kolejne spotkanie. My Andersa widzimy w składzie na kolejny sezon – mówił w Magazynie PGE Ekstraligi.
Problemem pozostają pieniądze. Thomsen, po odejściu Bartosza Zmarzlika, znacznie podniósł swoje wymagania finansowe. W tej chwili zarabia około 1,2 mln zł za podpis na kontrakcie i 12 tys. zł za każdy zdobyty punkt. I choć forma sportowa nie uzasadnia tak wysokiego kontraktu, zawodnik nie chce słyszeć o obniżce.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Duńczyk wzbudza zainteresowanie innych klubów. Według informacji WP SportoweFakty, o Thomsena pytają m.in. kluby z Częstochowy, Grudziądza i Bydgoszczy. A to oznacza, że Gorzów będzie musiał nie tylko przekonać zawodnika sportowo, ale również finansowo – i to w czasie, gdy klub dopiero wychodzi z trudnej sytuacji ekonomicznej.
Nie zmienia to jednak faktu, że Thomsen to wciąż postać, z którą kibice Stali się utożsamiają. Wieloletni zawodnik, który nie raz wyciągał drużynę z opresji i dawał impuls do walki. Dlatego mimo gorszego sezonu, wielu kibiców wciąż widzi go w składzie na kolejne rozgrywki.
Czy Anders Thomsen powinien zostać w Stali Gorzów? A może klub powinien postawić na nowe nazwiska i świeże otwarcie? Czekamy na wasze opinie.
Napisz komentarz
Komentarze