OTOZ Animals – Inspektorat Gorzów Wlkp. apeluje o pomoc: potrzebne są pilnie domy stałe i tymczasowe, by zabezpieczyć kocięta i umożliwić sterylizację matki. Brak reakcji oznacza dramat – nie tylko dla tych maluchów, ale i dla kolejnych, które mogą przyjść na świat.
Jak informują inspektorzy, dziś kotka przyniosła tam swoje młode. To miejsce, w którym nikt kotów nie karmi, nie zabezpiecza i nie obserwuje. Kotka prawdopodobnie szukała cienia i schronienia przy ogrodzeniu, ale nie jest to bezpieczna przestrzeń.
W poście opublikowanym przez organizację padają dramatyczne słowa:
Kociaki zagrożone miejską dżunglą, dzieci, psy ale też lisy. Pilnie poszukiwane domy i domy tymczasowe!!!
Dzisiaj kotka przyniosła te maleństwa na teren, na którym nikt kotów nie karmi. Prawdopodobnie tu znalazła cień i ochronę w postaci płotu. Trzeba szybko myśleć, by zabezpieczyć dzieciaki w domach stałych lub tymczasowych. Połapać wszystkie, zanim stanie się coś złego. Mamę wysterylizować, zanim kocury zainteresują się nią ponownie.
Płakać się chce nad brakiem świadomości ludzi nawet tu, w mieście. Brak sterylizacji kotki oznacza kolejne średnio 10 kociąt w roku, a domów brak. Zgłoszeń mamy po kilka w ciągu tygodnia, a czasami dnia.
Ludzie, obudźcie się. Jeśli brak Wam funduszy, miasto i fundacje chętnie pomogą.
Prosimy o domki dla małych, byśmy mogli ogarnąć tą sytuację. W każdej chwili kotka może się przestraszyć, wynieść małe.
Mogą zginąć pod kołami lub rozszarpane, a kotka niewysterylizowana dalej będzie rodzić😰
Tel. kontaktowy 664 125 239”
Wolontariusze alarmują, że takich sytuacji w Gorzowie i okolicach jest coraz więcej. Niewysterylizowane kotki rozmnażają się błyskawicznie, a liczba zgłoszeń o porzuconych zwierzętach regularnie rośnie. Co gorsza, kocięta rodzą się często w miejscach niebezpiecznych – przy ruchliwych drogach, na placach budowy, w piwnicach lub w krzakach na terenach przemysłowych.
Zwierzęta giną z głodu, rozjeżdżane przez samochody, padają ofiarą psów lub dzikich drapieżników. Tymczasem możliwości organizacji pomocowych są ograniczone – brakuje domów tymczasowych, środków, rąk do pracy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze