Pod koniec ubiegłego roku rząd przedłużył zamrożenie cen energii elektrycznej do września 2025. Wczoraj (wtorek 24 czerwca) głos w tej sprawie zabrał premier Donald Tusk.
– Indywidualny odbiorca energii elektrycznej może spać spokojnie. Mroziliśmy ceny do końca września i podjęliśmy decyzję, że spokojnie do końca roku możemy dalej to robić – powiedział.
I dodał – jak cytuje RMF FM – że przy równoczesnym spadku cen energii na rynku może to oznaczać, że także w przyszłym roku nie będzie dotkliwych zmian dla klientów.
Były zapowiedzi. Teraz jest konkret
Przypomnijmy, że w kwietni tego roku Sejm uchwalił ustawę opóźniające wejście w życie nowych taryf na energię elektryczną do 1 października.
Na początku czerwca Paulina Henning-Kloska, ministra klimatu i środowiska, powiedziała, że decyzja o ewentualnym przedłużeniu zamrożenia cen energii dla gospodarstw domowych zapadnie po analizie nowych taryf, zaproponowanych przez spółki energetyczne.
Dodajmy, że indywidualni odbiorcy energii elektrycznej do 30 września korzystają z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh.
A do końca lipca spółki sprzedające energię muszą zaproponować Urzędowi Regulacji Energetyki taryfy, które obowiązywałyby po 30 września.
Według danych URE w Polsce jest prawie 16,4 mln odbiorców w grupie taryfowej G. 10 mln korzysta z cen ustalanych w taryfach, a ponad 6 mln z ofert wolnorynkowych.
Dziękujemy że jesteś z nami
Napisz komentarz
Komentarze