Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 czerwca 2025 13:13
Reklama

Stal Gorzów szaleje na rynku transferowym

Jeszcze niedawno zadłużona na kilkanaście milionów złotych, dziś aktywna i agresywna na rynku transferowym. Gezet Stal Gorzów planuje wielki powrót do walki o najwyższe cele w PGE Ekstralidze – i zamierza to zrobić, sięgając po topowych zawodników.
Stal Gorzów szaleje na rynku transferowym

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Jak donosi portal sport.interia.pl, klub nie tylko zabezpieczył już wysoki kontrakt Jacka Holdera, ale też prowadzi zaawansowane rozmowy z kolejnymi gwiazdami polskiego speedwaya. W sejfie Stali Gorzów już leży jeden z najgłośniejszych kontraktów sezonu – Jacek Holder. Jak wskazuje Interia, to nie jest ostatni taki ruch. W tej chwili gorzowianie intensywnie zabiegają o Piotra Pawlickiego z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa – zawodnika, który w obecnym sezonie notuje siódmą średnią w lidze i jedzie najlepszy rok w karierze.

Alternatywą dla Stali jest kolega Pawlickiego z Włókniarza – Kacper Woryna. Choć pojawiały się informacje, że Woryna jest już dogadany z Motorem Lublin, to jak ustaliła Interia, zawodnik nie zamknął jeszcze drzwi przed Gorzowem. Stal pozostaje z nim w kontakcie, a decyzja może zapaść w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Niezależnie od tego, czy w Gorzowie wyląduje Pawlicki, czy Woryna – klub będzie mógł mówić o sukcesie. Pierwszy jedzie sezon życia, drugi od lat świetnie radzi sobie na torze w Gorzowie i dziwi fakt, że nikt wcześniej nie próbował go tam ściągnąć.

U24 i zmiany kadrowe bez szaleństwa

Choć dwie gwiazdy – Holder i jeden z krajowych liderów – to głośne nazwiska, Stal nie planuje wielkiego transferowego szaleństwa. Zmiany mają być przemyślane i finansowo zrównoważone.

Na pozycję zawodnika U24 przymierzany jest Jakub Krawczyk. Z kolei Oskar Fajfer ma zostać wymieniony na zawodnika z pierwszej ligi za podobną stawkę. Identyczny ruch planowany jest z Andrzejem Lebiediewem – jego miejsce miałby zająć Rohan Tungate. 

Jak to możliwe?

Wielu kibiców zadaje sobie pytanie: jak to możliwe, że klub, który jeszcze niedawno zmagał się z długiem rzędu 12 milionów złotych, może pozwolić sobie na tak kosztowne ruchy? Jak podkreśla sport.interia.pl, Stal nie rozdaje pieniędzy na prawo i lewo – tylko inaczej planuje swój budżet. Priorytetem są liderzy, na których ma się opierać cała drużyna. Klub ogranicza inne wydatki, rotuje w kadrze i szuka oszczędności przy zachowaniu jakości.

Holder i jeden z krajowych liderów mają być duetem, który pociągnie Gorzów do czołówki. Reszta kadry ma być uzupełniona rozważnie – bez gwiazdorskich fajerwerków, ale skutecznie.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama