Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 czerwca 2025 11:57
Reklama

Fundacja Anaconda apeluje o pomoc

Dramatyczny apel opublikowała Anaconda Fundacja Obrony Praw Zwierząt . To moment, którego – jak mówią jej członkowie – bali się od dawna. Z powodu ogromnych długów, braku domów tymczasowych i niewystarczających wpływów z darowizn, organizacja wstrzymuje przyjmowanie kolejnych zwierząt.
Fundacja Anaconda apeluje o pomoc

Źródło: Facebook / Fundacja Anaconda

„Dzisiaj odmówiliśmy przyjęcia kociaka. To był pierwszy raz. Przyszedł ten moment, o którym mówiliśmy już długo. Po prostu – nie stać nas” – czytamy w opublikowanym apelu.

Fundacja Anaconda to jedna z niewielu organizacji w regionie, która od lat ratuje zwierzęta porzucone, chore, katowane lub potrącone. Działa niemal wyłącznie siłami wolontariuszy. Ale dziś ci sami ludzie są bezsilni.

„Zbiórki, które prowadzimy, to gaszenie pożarów. Każda złotówka, która wpływa, od razu trafia do weterynarza. Nie mamy rezerw. Nie mamy buforu. Nie mamy nic” – piszą.

Tylko bieżące faktury, jakie posiada fundacja, opiewają na ponad 50 tysięcy złotych. Rzeczywiste zadłużenie jest jeszcze większe. Brakuje wszystkiego – leków, karmy, transporterów, a przede wszystkim pieniędzy na leczenie.

Zwierzęta zostają bez pomocy

Fundacja nie przyjmie żadnego nowego kota. To oznacza, że zwierzęta znalezione dziś na ulicy – nie dostaną pomocy. Nie dlatego, że nikt nie chce. Tylko dlatego, że nie ma za co. 

„Bez was nie przyjmiemy kolejnego kota. To od was zależy, czy ktoś, kto dziś leży na poboczu, jeszcze dziś będzie miał szansę żyć” – apelują wolontariusze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama