Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego przebadał 299 próbek kawy pochodzących z kawiarni, stacji benzynowych, cukierni i przygotowywanych w domu. Zrobił to po to, żeby – jak wyjaśnia cytowana przez Medonet dr hab. Regina Wierzejska, autorka badania – oszacować zawartość kofeiny i znaleźć odpowiedź na pytanie, ile kaw można bezpiecznie wypijać każdego dnia.
Co pokazało badanie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego?
Po pierwsze, że kawa kupowana na wynos – jak podaje serwis – zawiera średnio trzy razy więcej kofeiny niż parzona w domu.
Na przykład kawa americano osiągnęła rekordowe średnie stężenie kofeiny na poziomie 143 mg, podczas gdy tzw. zalewajka z jednej łyżeczki kawy mielonej dostarczała zaledwie 23 mg kofeiny. Natomiast więcej kofeiny niż mielona (64 mg wobec 23 mg) miała przygotowywana w domu kawa rozpuszczalna.
Po drugie, że kawa americano – poza wysoką dawką kofeiny – wyróżniała się także największą ilością polifenoli. To, wyjaśnijmy, związki, które mogą korzystnie wpływać na zdrowie.
Espresso, choć popularne, dostarczało stosunkowo niewiele kofeiny – w 60 proc. próbek było to mniej niż 75 mg. Efektem było częste zamawianie podwójnych porcji przez miłośników tego napoju.
Wiemy, ile wynosi optymalna porcja kawy
Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – najbardziej optymalna porcja kawy to taka, która dostarcza od 75 do 200 mg kofeiny.
Z badania wynika – jak podaje Medonet – że połowa analizowanych kaw zawierała mniej niż 75 mg kofeiny, a niemal wszystkie kawy domowe (94 proc. próbek) mieściły się w tej kategorii.
Tylko 4 proc. badanych próbek zawierało ponad 200 mg kofeiny w jednej porcji. Tak wysokie stężenie stwierdzono głównie w przypadku dużych kaw americano przygotowywanych przez kawiarnie.
W domu możemy pozwolić sobie na więcej
A zatem wypicie ilu filiżanek kawy dziennie to bezpieczna granica? Otóż wypicie 3 porcji kawy na mieście pozwala utrzymać dzienną dawkę kofeiny w granicach bezpieczeństwa.
W przypadku kaw domowych można pozwolić sobie na więcej – nawet do 10 filiżanek dziennie. Jest jednak warunek: nie możemy sięgać po inne źródła kofeiny, takie jak herbata, napoje energetyczne czy czekolada. Bo wtedy wzrasta ryzyko przekroczenia zalecanej dawki.
Dziękujemy że jesteś z nami
Napisz komentarz
Komentarze