– To będą trzy pary pociągów InterCity, z ograniczoną liczbą zatrzymań. Czas przejazdu do Poznania – około 90 minut – zapowiedział Paweł Pleśniar z PKP PLK podczas sesji Rady Miasta Gorzowa.
Nowe połączenia mają ruszyć w grudniu 2025 roku. To będzie przełom dla Gorzowa, który od lat uważany jest za jedno z najbardziej wykluczonych kolejowo miast wojewódzkich w Polsce. Według danych PKP Intercity, połowa podróżnych z Gorzowa wybiera właśnie Poznań jako cel podróży.
Trasa krótsza o 40 minut
Połączenia będą obsługiwane przez spalinowe zespoły trakcyjne DM90, dzierżawione od SKPL Cargo. Pociągi pojadą liniami kolejowymi nr 203 i 351, z ograniczoną liczbą przystanków. To oznacza, że czas przejazdu skróci się o około 40 minut w porównaniu z obecnie najszybszym kursem – z nieco ponad 2 godzin do niespełna 100 minut.
– To znacząca poprawa dla mieszkańców Gorzowa. W Poznaniu pociągi będą skomunikowane z kursami do Trójmiasta, Warszawy, Wrocławia, a nawet Pragi – powiedział Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury w rozmowie z portalem Rynek Kolejowy.
To dopiero początek zmian
Trzy dodatkowe pary pociągów niemal podwoją liczbę dalekobieżnych kursów z Gorzowa – z 4 do 7 dziennie. Ale to dopiero początek. Docelowo miasto ma być obsługiwane przez nowoczesne hybrydowe Impulsy od Newagu, a sytuację ma trwale poprawić budowa nowych tras w ramach programu Kolej Plus.
W planach jest m.in.:
- elektryfikacja połączenia Gorzów – Poznań przez Międzychód,
- budowa łącznic w Kostrzynie nad Odrą, które umożliwią bezpośrednie połączenia Gorzów – Szczecin bez przesiadek.
Gorzów wraca na mapę połączeń krajowych
Dzięki nowym połączeniom i planowanym inwestycjom infrastrukturalnym, Gorzów ma wreszcie szansę na trwałe wyjście z kolejowej izolacji. Mieszkańcy zyskają szybki dostęp do głównych ośrodków w kraju i Europie – nie tylko do Poznania, ale także do Trójmiasta, Krakowa, Warszawy czy Wrocławia.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze