Młody zawodnik żółto-niebieskich po jednym z biegów zderzył się z kolegą z toru i upadł. Niestety, skończyło się to poważną kontuzją.
Stal Gorzów przegrała ten mecz minimalnie, ale największym ciosem dla drużyny był właśnie pech Jabłońskiego. Do wypadku doszło po zakończeniu biegu, kiedy zawodnicy zjeżdżali do parku maszyn. Wtedy doszło do kolizji między Jabłońskim a Leonem Szlegielem. Obaj upadli na tor, ale tylko jeden z nich potrzebował pomocy medycznej.
"Minimalna przegrana Stalowców w #U24Ekstraliga z Toruniem i ogromny pech Hubert Jabłoński #226.
Młody Stalowiec zjeżdżając po biegu z toru, szczepił się niefortunnie motocyklem z Leonem Szlegielem w wyniku czego razem upadli na tor. Leon o własnych siłach wrócił do parku maszyn, niestety Huberta musiała zabrać karetka.
Zawodnik jest już po pierwszych badaniach i na tą chwilę wiemy, że ma złamaną lewą nogę. Nie wiadomo ile potrwa przerwa Huberta w startach."
To kolejny cios dla drużyny, która i tak już boryka się z kadrowymi problemami. Kibice i klub mają nadzieję, że Hubert szybko wróci do zdrowia i jeszcze w tym sezonie zobaczymy go na torze.
Napisz komentarz
Komentarze