Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 12 maja 2025 06:38
Reklama

Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce

Z danych wynika, że Europa pije mniej. Ale to dane uśrednione. Polska należy do tych krajów, które śrubują wynik spożycia. W ciągu 10 lat wzrosło u nas o litr na osobę.

Pocieszające jest tylko to, że nie jesteśmy liderami. Wyprzedzają nas niektóre kraje unijne.

Gdzie pije się najwięcej, a gdzie najmniej?

Europa pije mniej. Od 1980 do 2020 roku średnie spożycie w Unii Europejskiej (UE) – jak podają za Euronews finanse.wp.pl – zmniejszyło się o 2,9 litra na osobę. Mimo to pod tym względem wciąż jesteśmy światowym liderem. 

Nie dzieje się tak jednak we wszystkich krajach unijnych. Jest grupa państw, gdzie obserwujemy odwrotny trend. W latach 2010-2020 spożycie na osobę wzrosło:

  • w Polsce i Rumunii o 1 litr,
  • na Malcie o 1,1 litra,
  • w Bułgarii o 1,4 litra. 

Największy skok – jak podkreśla serwis – odnotowano na Łotwie: o 2,3 litra.

Średnią europejską zaniżają m.in. Irlandia i Litwa ze spadkiem spożycia 2,1 litra na osobę, Hiszpania i Grecja z 2 litrami oraz Holandia, Francja, Cypr i Finlandia z ponad 1,5 litra. 

W sumie w ciągu dekady średnie spożycia alkoholu w Unii Europejskiej spadła o 0,6 litra na osobę.

„Silne lobby alkoholowe” wypchnęło zapis z projektu

Wiele krajów europejskich próbuje ograniczać spożycie alkoholu na różne sposoby, np. poprzez opodatkowanie, ograniczanie dostępności, zakazy. Ich skuteczność – jak ocenia OECD – jest jednak słaba. 

Polska jest tego dobrym przykładem – przypominają finanse.wp.pl. Po aferze z alkotubkami Ministerstwo Zdrowia zapowiadało wprowadzenie zakazu sprzedaży detalicznej alkoholu przez internet oraz zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych od 22 do 6. 

Tyle że ten zapis wypadł z projektu ustawy. W wyniku działań „silnego lobby alkoholowego” – ocenił Wojciech Koniczny, wiceminister zdrowia.

Awantura z alkotubkami w tle

Przypomnijmy jeszcze, że awantura z alkotubkami wybuchła, gdy do sklepów trafił alkohol w kolorowych tubkach przypominających owocowe musy dla dzieci. Na początku było wpisy internetowe, komentarze klientów, ale sprawa szybko stała się polityczna. Na alarm bili posłowie, ministra edukacji i marszałek Sejmu. W końcu głos zabrał także premier. 

– Alkohol w opakowaniach, które przypominają tubki z musem owocowym dla dzieci. Nie, ten numer u nas nie przejdzie. Postawiłem na baczność wszystkich urzędników, którzy mają za zadanie znaleźć skuteczne metody przeciwdziałania temu procederowi – zapowiedział Donald Tusk na nagraniu umieszczonym w serwisie X.

Ostatecznie producent wycofał się ze sprzedaży alkoholu w tubkach.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama