Pierwszy mecz Stali Gorzów na domowym torze za nami. Choć spotkanie zakończyło się remisem, goście programu sportowego jednogłośnie podkreślili, że kibice mieli powody do zadowolenia. Pozytywne wrażenie zrobiła zarówno postawa zawodników, jak i świetnie przygotowany tor, który umożliwił emocjonującą rywalizację.
Tor na plus mimo pogody
Zawodnicy chwalili nawierzchnię, która – mimo zmiennych warunków pogodowych – zachowała powtarzalność i odpowiadała temu, co znali z treningów. To zasługa toromistrza i całego sztabu szkoleniowego, którzy wykonali solidną robotę.
Taktyka i skład dały efekt
Zaskoczeniem dla wielu była skuteczność zestawienia drużyny. W ocenie ekspertów wyciśnięto z dostępnego składu maksimum możliwości. Dyskutowano m.in. o decyzji wystawienia Huberta Jabłońskiego w dwóch biegach z rzędu – to zagranie uznano za odważne i trafione.
Coraz wyraźniej widać, że Stal Gorzów to zespół, który buduje się na nowo – z charakterem, dobrą energią i silną wolą walki. Komunikacja między zawodnikami a sztabem szkoleniowym funkcjonuje bez zarzutu, co ma kluczowe znaczenie w perspektywie całego sezonu.
Napisz komentarz
Komentarze