Na sygnale

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek 06. marca tuż przed 19.00 na drodze krajowej 22.

Polak potrafi... Takiej sesji zdjęciowej jeszcze nie było. To się po prostu nie mieści w głowie! OSP wydało oświadczenie w tej sprawie

W środę 1 marca międzyrzeccy policjanci zostali wezwani do kierującego, którego styl jazdy wskazywał na stan upojenia alkoholowego. W rzeczywistości okazało się jednak, że kierujący podczas jazdy doznał ataku hipoglikemii, tracąc świadomość i kontrolę nad autem.

Do wypadku doszło w czwartek (23 lutego br.) około godziny 15.00. Na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, pogotowie i straż pożarną.

Smutne wieści napłynęły z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. Podczas służby na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym zmarł ratownik – Łukasz M.

We wtorek, 22 lutego w Gorzowie Wlkp. doszło do przerażającego zdarzenia. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu firmy dekorplanet.pl.

Para poruszała się pojazdem, korzystając z tak zwanych bocznych dróg gminy Krzeszyce. Jakie było ich zaskoczenie, gdy spotkali się z patrolem sulęcińskiej Policji. Nie do końca prosty tor jazdy kierowcy, był powodem przeprowadzonej kontroli. Co było dalej? Okazało się, że 39-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie i kierował pojazdem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu. Jego 34-letnia partnerka była poszukiwania do odbycia kary pozbawienia wolności.

Coraz częściej od mieszkańców Gorzowa słyszymy historie, które niekiedy bawią, a w innym wypadku przyprawiają o palpitacje serca lub mrożą krew w żyłach.

Poszukiwania zaginionego mężczyzny z tragicznym zakończeniem. Policja odnalazła ciało mężczyzny.

Poszukiwania zaginionego mężczyzny z tragicznym zakończeniem.

W zeszłym tygodniu, w bloku przy ulicy Słonecznej wydarzył się niebywały incydent. Zostało wysłane zgłoszenie o palącym się mieszkaniu w budynku przy jednej z gorzowskich ulic. Mimo alarmujących doniesień mieszkańców o pożarze, po dokładnym przebadaniu sytuacji, straż pożarna stwierdziła, że pożaru w rzeczywistości nie było.

Niepokojące wieści docierają z osiedla Staszica. Jeden z mieszkańców bloku zauważył przez wizjer szokującą sytuację.