Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 16:45
Reklama

Lewica chce ratować ochronę zdrowia podatkiem tłuszczowym

Wpływy z akcyzy na alkohol i dwa nowe podatki mają poprawić sytuację Narodowego Funduszu Zdrowia. Tak uważają politycy Lewicy i przedstawiają swój pomysł na podatek tłuszczowy.

Trwają gorące dyskusje na temat ratowania finansów NFZ. Swoje propozycje przedstawiła teraz Nowa Lewica. 

Pomysły Lewicy

Po pierwsze, 80 proc. wpływów z akcyzy na alkohol miałoby trafić do ochrony zdrowie.

– Dziś akcyza ginie w ogólnym budżecie, mimo że koszty chorób alkoholowych obciążają przede wszystkim system ochrony zdrowia. Proponowane rozwiązanie to powrót do normalności – tam, gdzie powstają koszty, powinny pojawiać się także przychody – mówi współpracujący z Nową Lewicą ekonomista dr Jan Oleszczuk-Zygmuntowski.

Punkt drugi to podatek zdrowotny. Miałby wynieść 12 proc. od podstawy PIT lub CIT. To rozwiązanie miałoby zastąpić składkę zdrowotną. Nowa Lewica przekonuje, że przy kwocie wolnej od podatku wynoszącej 30 tys. zł podatek byłby niższy, niż dziś wynosi składka.

Podatek tłuszczowy

To rozwiązania, które w debacie publicznej pojawiają się już od dawna. Nowością jest natomiast rozwiązanie numer trzy. Politycy chcą wprowadzenia podatku tłuszczowego.

– Na rynku mamy mnóstwo wysoko przetworzonej żywności, pełnej tłuszczu. To nie są produkty korzystne dla zdrowia, a jednocześnie są agresywnie promowane, często wśród dzieci. Uważamy, że firmy, które czerpią ogromne zyski kosztem zdrowia najmłodszych, powinny w większym stopniu dokładać się do systemu – tłumaczy posłanka Joanna Wicha.

Dziękujemy że jesteś z nami


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama