Nieprawidłowe zachowania na drogach miejskich zdarzają się często, ale są miejsca i sytuacje, w których takie przypadki budzą szczególny niepokój. Tak było niedawno na osiedlu Dolinki, gdzie przy ulicy Klimek jeden z kierowców zostawił swój samochód w sposób, który – zdaniem mieszkańców – zagraża bezpieczeństwu.
Samochód zaparkowany został częściowo na przejściu dla pieszych, tuż obok jednej z gorzowskich szkół. Miejsce to codziennie rano jest intensywnie uczęszczane przez uczniów, rodziców.
– Wiem, że u nas na osiedlu jest ostatnio problem z zaparkowaniem. Ale ludzie, szanujmy przepisy i innych uczestników ruchu – mówi pan Łukasz, mieszkaniec osiedla, który zauważył zaparkowane auto.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego, parkowanie na przejściu dla pieszych jest surowo zabronione. Powoduje to ograniczenie widoczności – zarówno dla kierowców zbliżających się do przejścia, jak i dla pieszych, w tym dzieci, które mogą próbować przejść na drugą stronę jezdni, nie będąc dostatecznie widocznymi.
Ulica Klimek prowadzi bezpośrednio w stronę szkoły podstawowej, co sprawia, że o poranku tworzy się tam spory ruch. Czasami dochodzi do krótkich zatrzymań, ale w tym przypadku samochód nie tylko blokował przejście, ale też stał w miejscu wyraźnie oznaczonym jako niedozwolone.
Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, za parkowanie na przejściu dla pieszych grozi mandat w wysokości do 300 zł oraz 5 punktów karnych. W przypadku stwarzania zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, pojazd może zostać usunięty z drogi przez odpowiednie służby.
Mieszkańcy osiedla apelują o większą rozwagę i przypominają, że miejsca przy szkołach to szczególnie wrażliwe punkty na mapie miasta. Pojawiają się również głosy, że problemem jest brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych, jednak – jak podkreślają – to nie może być pretekstem do łamania przepisów.














Napisz komentarz
Komentarze