Z najnowszego zestawienia przygotowanego przez magistrat wynika, że na koniec trzeciego kwartału 2025 roku Gorzów był zadłużony na dokładnie 394 392 954,57 zł. W porównaniu z końcem czerwca dług miasta zmniejszył się o 2 601 711,08 zł, co daje spadek o około 25 zł na jednego mieszkańca. W czerwcu łączna suma zobowiązań wynosiła bowiem 396 994 665,65 zł.
Główną część miejskiego długu stanowią dwa kredyty zaciągnięte w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Na dzień 30 września do spłaty pozostawało:
– 194 697 837 zł z jednego kredytu (to tu zanotowano spadek o 2,6 mln zł),
– 156 528 820 zł z drugiego kredytu.
Miasto ma również do spłaty 43 115 555 zł pożyczki w Banku Gospodarstwa Krajowego oraz 50 742 zł w ramach finansowania związanego z komunikacją miejską. Wszystkie te środki przeznaczone są na pokrycie deficytu budżetowego miasta.
Jak łatwo policzyć – przy liczbie 103 926 mieszkańców Gorzowa (z meldunkiem stałym na koniec czerwca), obecne zadłużenie oznacza, że na każdego gorzowianina przypada około 3 795 zł długu. Tempo spadku zadłużenia w trzecim kwartale daje średnio około 28,4 tys. zł dziennie mniej w bilansie miasta.
Zgodnie z uchwałą budżetową na 2025 rok, zadłużenie miasta ma sięgnąć pod koniec grudnia kwoty 419,36 mln zł. Przy przewidywanych dochodach rzędu 1,128 mld zł, oznaczałoby to relację zadłużenia do dochodów na poziomie 37,1 proc.
Raport przypomina również, że podczas głosowania nad budżetem, radni zgodzili się na zwiększenie deficytu z 65 do 110 milionów złotych. Wzrost o 45 mln zł wynika z konieczności sfinansowania dodatkowych wydatków bieżących oraz inwestycji miejskich.
Na dzień 30 września miasto nie wykazywało żadnych nowych poręczeń. Jednakże w kolejnym raporcie kwartalnym może pojawić się zapis dotyczący kredytu poręczonego przez prezydenta miasta na rzecz żużlowej Stali Gorzów.
Warto zaznaczyć, że poza głównym zadłużeniem, miasto ponosi również koszty jego obsługi. Na koniec września łączna kwota przeznaczona na spłatę wyniosła 13 816 146 zł (niemal identyczna jak w czerwcu – 13 816 213 zł), a koszty obsługi kredytów sięgnęły ponad 22 mln zł.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze