W sobotę, 18 października, na lubuskich drogach doszło do dwóch poważnych wypadków, w których łącznie poszkodowanych zostało jedenaście osób. Jeden z nich zakończył się tragicznie – życia jednej osoby nie udało się uratować.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce na 38. kilometrze autostrady A2. Samochód osobowy uderzył w tył naczepy ciężarówki. Siła zderzenia była ogromna – jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a trzy kolejne zostały ranne i przetransportowane do szpitali. Na miejsce skierowano służby ratunkowe: zastępy z JRG Sulęcin i OSP Torzym, trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz dwa patrole policyjne z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
To jednak nie był jedyny poważny wypadek tego dnia. Kilka godzin później doszło do groźnego zderzenia dwóch samochodów osobowych w okolicach miejscowości Czarnów, w gminie Górzyca. W wyniku tego wypadku aż siedem osób zostało poszkodowanych. Na miejscu działały jednostki policji, straży pożarnej i zespoły ratownictwa medycznego, a także śmigłowiec LPR, który przyleciał na pomoc najciężej rannym.
Policjanci prowadzą postępowania, które mają wyjaśnić okoliczności obu zdarzeń. Na ten moment nie podano oficjalnych przyczyn wypadków.
Jesień to trudny okres dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nawierzchnie są często śliskie z powodu opadów i opadłych liści, widoczność jest ograniczona, a zmienne warunki pogodowe mogą zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców. Dlatego służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności – zmniejszenie prędkości, dostosowanie stylu jazdy do warunków i wzmożoną uwagę za kierownicą.
Każdy wypadek to dramat dla uczestników i ich rodzin. Czasem wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii, której skutki będą odczuwalne przez całe życie. Lubuskie służby ratunkowe nieustannie przypominają, że bezpieczeństwo na drodze zależy od decyzji podejmowanych jeszcze przed uruchomieniem silnika.
Uważajcie na siebie!
Napisz komentarz
Komentarze