Podczas próby uruchomione zostaną dwa sygnały. Najpierw rozlegnie się modulowany dźwięk trwający trzy minuty, oznaczający ogłoszenie alarmu. Chwilę później mieszkańcy usłyszą ciągły dźwięk również przez trzy minuty, który symbolizuje odwołanie alarmu.
Syreny w Gorzowie nie zostaną więc włączone przypadkowo. To zaplanowane działania w ramach ogólnopolskiego systemu ostrzegania, który ma za zadanie natychmiastowo informować o zagrożeniach. W rzeczywistej sytuacji modulowany sygnał mógłby oznaczać m.in. atak z powietrza, awarię chemiczną czy inne zdarzenie wymagające szybkiej reakcji i schronienia się w bezpiecznym miejscu. Z kolei ciągły sygnał to jasny komunikat, że niebezpieczeństwo minęło.
Regularne testy pozwalają upewnić się, że cały system działa bez zarzutu i będzie gotowy w razie potrzeby. Choć dla wielu mieszkańców dźwięk syren może być nieprzyjemny, to właśnie takie próby dają gwarancję, że w sytuacji kryzysowej informacja o zagrożeniu dotrze do wszystkich.
Miasto apeluje, by w czwartek zachować spokój i nie reagować paniką. Syreny usłyszymy w całym Gorzowie, ale tym razem będą to tylko ćwiczenia.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze